Krzysztof Rutkowski ZSZOKOWANY śmiercią Eweliny Ślotały: “Była bardzo zagubiona”
"Mieliśmy bardzo bliskie relacje. Bywałem u niej w domu".
Śmierć Eweliny Ślotały wstrząsnęła polskim show biznesem. Pisarka, a także była partnerka piłkarza Jakuba Rzeźniczaka, zmarła nagle, wczoraj. Jedną z osób, które dobrze ją znały, był Krzysztof Rutkowski. Detektyw ujawnił właśnie, że planowali spotkanie, które niestety nigdy nie dojdzie do skutku.
Tragiczne wieści! NIE ŻYJE Ewelina Ślotała, była partnerka Jakuba Rzeźniczaka
Ewelina Ślotała nie żyje. Pisarka zmarła w wieku 35 lat
Ewelina Ślotała zasłynęła jako pisarka. Była też w przeszłości dziewczyną znanego piłkarza Jakuba Rzeźniczaka. Kobieta zmarła 17 grudnia, osierocając syna. Jej śmierć poruszyła wiele osób, nie tylko tych, którzy znali ją osobiście, ale też tych, którzy czytali jej książki.
Ewelina była autorką popularnej serii powieści opowiadających o mrocznej stronie życia kobiet związanych z bogatymi biznesmenami z Konstancina. Tomy – “Żony Konstancina”, “Kochanki Konstancina”, “Rozwódki Konstancina” oraz “Matki Konstancina” – zdobyły spore grono czytelników.
Na początku grudnia, zaledwie kilka tygodni przed śmiercią, Ewelina wydała swoją najnowszą książkę. Wydawało się, że jej życie układa się dobrze, a ona realizuje swoje pasje. Niestety, jej życie zakończyło się nagle.
Ślotała wychowywała samotnie syna Martina. Jej mama, pani Wanda, zdradziła, że Ewelina od dawna zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Miała depresję, stany lękowe i była pod opieką dwóch terapeutów.
Moja córka była w depresji. Miała stany lękowe, brała dużo leków i leczyła się u dwóch terapeutów. Nie pomogli. (…) Dostała krwotoku wewnętrznego i to była przyczyna śmierci. Jej serce nie dało rady i stanęło – powiedziała mama Eweliny.
Ewelina Ślotała broniła Jakuba Rzeźniczaka. Teraz po jej śmierci piłkarz zabrał głos!
Krzysztof Rutkowski o śmierci Eweliny: “Była bardzo zagubiona”
Śmierć Eweliny Ślotały wstrząsnęła także Krzysztofem Rutkowskim, który znał ją od wielu lat. W rozmowie z „Faktem” detektyw przyznał, że ta tragiczna wiadomość była dla niego ogromnym szokiem, tym bardziej, że mieli się spotkać za kilka dni. Jak przyznał, od dawna zdawał sobie sprawę, że Ewelina miała swoje problemy i była bardzo zagubiona.
To jest dla mnie przykra absolutnie informacja. Bardzo dobrze znałem Ewelinę, bardzo dużo jej pomagałem. Mieliśmy teraz, 20 grudnia, mieć spotkanie wigilijne razem z Eweliną. Miała do nas dojechać do Łodzi, ale nie przyjedzie. To tragiczna wiadomość. Bardzo smutna historia. Poznałem ją pięć lat temu, jak zwróciła się do nas o pomoc i tę pomoc uzyskała. Była bardzo zagubioną dziewczyną. Mieliśmy bardzo bliskie relacje. Pomagaliśmy jej jako biuro, pomagaliśmy jej jako telewizja Patriot24. Pomogliśmy jej bardzo, że tak powiem, w jej życiu osobistym. Bywałem u niej w domu. Ona wydała czwartą książkę o Konstancie, a ja zresztą byłem pomysłodawcą jej pierwszej książki, „Kobiety Konstancina”. Podsunąłem jej kilka dobrych pomysłów, żeby coś takiego zrobiła i opisała tę historię — powiedział Krzysztof Rutkowski.
Tak mieszkała Ewelina Ślotała. Wpuściła kamery do swojego 210-metrowego apartamentu