Sylwia Gaczorek miała wypadek wracając ze ślubu Andziaks

Sylwia Gaczorek jest 32-letnią blogerką, vlogerką, fryzjerką i gwiazdą Instagrama. Przez kilka lat pracowała w salonie fryzjerskim, by dziś być właścicielką firmy sygnowanej własnym nazwiskiem.

Ivana Trump nie żyje. Była żona Donalda Trumpa znaleziona martwa w swoim mieszkaniu

Sylwia Gaczorek miała wypadek wracając ze ślubu Andziaks i Luki

Razem z wieloma innymi celebrytkami, Sylwia Gaczorek pojawiła się na ślubie Andziaks i Luki, będąc nie tylko gościem weselnym ale również jedną z druhen panny młodej. Choć jak relacjonowała na swoim Instagramie spędziła cudownie czas na ślubie i weselu Andziaks, niestety wydarzenia, które nastąpiły później zakończyły się prawdziwym koszmarem. Zaledwie godzinę po wrzuceniu relacji, na której pozuje z przyjacielem w pięknej sukience przed salą weselną, pojawiło się nagranie…ze środka karetki pogotowia!

To do chłopa, który wjechał mi na czołówkę. Czy mi się w życiu musi wszystko spier***** – napisała Sylwia, prezentując obandażowaną rękę i środkowy palec do kamery.

W kolejnych relacjach możemy zobaczyć skasowany przód samochódu, którym wracała z wesela i leżącą przed samochodem pogiętą tablicę rejestracyjną, która odpadła w momencie uderzenia. Z kolei na wrzuconym przez jej przyjaciela nagraniu z podpisem „Takie zakończenie imprezy. Jesteśmy cali” widzimy rozhisteryzowaną Sylwię, która siedzi na ziemi oszołomiona po wypadku i płacze. Nie chcąc jednak martwić fanów dodała kolejny slajd na InstaStories, w którym zapewniła, że wszyscy wyszli z wypadku cało:

Jesteśmy poobijani, mogę mieć złamaną rękę, mam pękniętą torebkę stawową tak jak kierowca Nati, śliwę i guza na twarzy, ale żyjemy. Nie martwcie się. Dziękuje za wszystkie wiadomości.

Miejmy nadzieję, że ten straszliwy wypadek nie zakończy się dla nich ogromną traumą i szybko wrócą do zdrowia, czego szczerze im życzymy.