Anna Skura ostatnio po kilku miesięcznym pobycie na Bali wróciła do Polski, aby zostawić córeczkę Melody u babci i lecieć na maraton do Salwadoru. Natomiast od samego początku życie rzucało jej kłody pod nogi, problemy zaczęły się już na lotnisku w Jakarcie (stolica Indonezji), kiedy nie mogła wsiąść do samolotu z córką, bo okazało się, że ich rezerwacja została anulowana. Musiały spędzić 10 godzin na lotnisku, czekając na kolejny lot.

Anna Skura jest 3 dobę w podróży. Po raz kolejny nie wsiadła do SAMOLOTU!

Anna Skura przebiegła maraton

Następnie na lotnisku w Miami okazało się, że Skura leci do Bogoty na standby’u, czyli poleci, jeśli ktoś zrezygnuje albo zmieni termin lotu. Szybko jednak okazało się, że zabrakło dla niej miejsca na pokładzie, a trzy poranne loty są już pełne. Ania więc postanowiła lecieć do Salwadoru przez Bogotę o 3.30, ale UWAGA! bez walizek, bo przechowalnia bagażu otwiera się dopiero o godzinie 4 rano.

Influencerka po kilku dniach podróży z Bali do Salwadoru przez Polskę, Miami, Bogotę w końcu dotarła na miejsce z ogromnym zmęczeniem i niewyspaniem się. Na dodatek okazało się, że walizki nie dotarły na czas i Ania nie ma swoich butów na maraton. Wszystko wskazywało na to, że Skura nie da rady przebiegnąć całego maratonu…

Anna Skura już rozstała się z partnerem! Dawid Piątkowski: „Wymiękłem, nie umiałem nadążyć”

Natomiast jak to Anna Skura, od samego początku podchodzi do wszystkiego z pozytywnym nastawieniem, poszła więc do lokalnego second-handu kupić buty sportowe i strój (Ania podkreślała, że na maraton trzeba mieć już sprawdzone i rozbiegane byty, stąd też zakup używanych).

Skura po dniu milczenia wróciła na Instagram i poinformowała, że nie przebiegła maratonu… a przebiegła dwa maratony! 

Słyszałam, że nie przebiegnę maratonu. I nie przebiegłam. Przebiegłam dwa. W jeden weekend w dwóch różnych krajach. (…) Wiecie, że Płacze dużo, nie tylko kiedy mi smutno, nie tylko kiedy jestem bezradna, ale też kiedy czuje wzruszenie, lub gdy czuje ogromną wdzięczność, lub wtedy gdy doświadczam czegoś, co wydawało się kiedyś czymś niemożliwym a stało się zrealizowanym celem – pisze Skura.

Anna Skura szczerze o rozstaniu z Markiem Warmuzem! „Z tego robi się pomału serial brazylijski”

Jeśli ktoś powiedziałby, że przebiegnę dwa maratony w jeden weekend nie mając swoich butów (bo bagaż nie doleciał) i kupię je gdzieś w Salwadorze w secondhandzie… w to uwierzyłabym prędzej 😂bo akurat życie lubi dawać mi tak doświadczenia i dodatkowe utrudnienia – tłumaczy.

Dodaje, że jest najmłodszą uczestniczką obu maratonów, ale też jedyną biegaczką, którą nie ukończyła 100 maratonów.

Bo to był mój “zaledwie” 6 maraton w życiu. Kocham życie za to,ż e ciagle mnie zaskakuje, że jest nieprzewidywalne, że moje „niemożliwe”po kilku latach zamieni się w„zrobiłam to! Doświadczyłam tego” i ciągle pozwala mi siebie smakować – zakończyła swój wpis Skura.

Mnóstwo gwiazd zwróciło uwagę na ogromny sukces Anny Skury. Pod postem nie brakuje gratulacji:

  • Ty jesteś jakaś szalona. No na kg można ciebie powinno się kupować. Poproszę kilogram Skury – napisała Maja Bohosiewicz.
  • Ogromne gratulacje – skomentowała Małgorzata Rozenek.
  • Anka! Jesteś petardą – stwierdziła Zosia Zborowska. 
  • Ania Ty jesteś loco 😂 kocham Cię! – śmieje się Ola Nowak.
  • Wooooowwwww – napisała Natalia Siwiec.
  • Omg szok🫣🫣🫣🔝🔝🔝🔝👏👏👏👏👏👏👏 – komentuje Joanna Koroniewska.