Antek Królikowski awanturuje się z teściem. Teraz zabrał głos: „Padł strzał z pistoletu”
Udostępnił nagrania.

Antek Królikowski w sobotę wziął udział w awanturze z ojcem Joanny Opozdy. Sytuacja była bardzo dramatyczna, ponieważ Dariusz Opozda podobno miał ze sobą broń. Całą sytuację opisał teraz aktor na Instagramie.
Joanna Opozda debiutuje z CIĄŻOWYM BRZUSZKIEM. Królikowski jest przeszczęśliwy!
Antek Królikowski awanturuje się z teściem
Antek Królikowski ze swoimi kolegami próbował wejść do mieszkania Dariusza Opozdy w Busku-Zdroju, ponieważ podobno wyrzucił on swoją żonę (mamę Joanny) z domu i zmienił zamki w drzwiach. Aktor chciał pomóc teściowej, aby mogła bezpiecznie zabrać swoje rzeczy, ale Opozda nie chciał ich wpuścić.
Dariusz Opozda całe zdarzenie relacjonował na swoim Facebooku, publikując serie nagrań, które już zostały skasowane. Stąd też o wszystkim dowiedziały się media. Aktualnie na jego profilu jest tylko jedno zdjęcie, z którego za wiele nie wynika:
Tu macie dowód jak bandyci Królikowskiego dokonuje napaści – napisał Opozda.
Podczas sobotniej awantury była obecna mama i siostra Joanny oraz mama i siostry Dariusza. Podobno mimo interwencji policji Małgorzata Opozda nie mogła wejść do mieszkania po swoje rzeczy.
Antek Królikowski zabiera głos ws. awantury z udziałem ojca Opozdy
Teraz głos zabrał Antek Królikowski, który opowiedział na Instagramie swoją wersję wydarzeń. Także udostępnił nagrania z tego wieczoru, na których próbują wejść do mieszkania (na ten moment nie wiadomo, do kogo należy lokal):
Emocje jeszcze nie opadły do końca, co się wczoraj wydarzyło. W każdym razie pokażę wam tutaj, jak byłem świadkiem, jak brałem udział w zdarzeniu, w którym padł strzał z pistoletu. Ten strzał przebił ścianę, przeleciał nad głową szwagierki. Strzelał mój teść, Dariusz O., z Buska Zdroju – mówi aktor.
Na udostępnionych nagraniach słychać strzał i krzyki przerażenia. Aktor pokazuje też dziurę w ścianie, która miała być zrobiona po wystrzale.
Udostępnimy dziś dowody w sprawie o próbę zabójstwa. Dariusz O. z Buska Zdroju uzbrojony i niebezpieczny w dalszym ciągu przebywa na wolności – informuje Królikowski.
Joanna Opozda wybrała już imię dla synka!
Przyznaje, że jest zawiedziony postawą lokalnej policji, ponieważ według niego Dariusz Opozda prawie zabił niewinnych ludzi:
I bardzo dziwi mnie to, dlaczego policja w Busku bada to, czy pan Dariusz ma pozwolenie na broń, jaka to broń, a nie to, że wczoraj o mały włos nie zabił niewinnych ludzi. Co ten człowiek robi na wolności, ja się pytam – mówił Królikowski.
Policja z Busko-Zdrój skomentowała interwencję na łamach Pudelka. St. asp. Tomasz Piwowarski informuje, że na razie ustalają, jaka to była broń:
Jedna i druga strona powiadamiała policję. Mogę też potwierdzić, że chodziło o wskazany obiekt. To w jaki sposób doszło do strzałów też jest przedmiotem naszych ustaleń, mogła być to broń hukowa, broń czarnoprochowa lub broń palna. Sprawdzamy czy miał pozwolenie, jaki był to rodzaj broni oraz czy otworzył ogień, czy był to strzał niekontrolowany – czytamy.
Przypominamy, że kilka miesięcy temu Dariusz Opozda miał żal do rodziny, że nie chce mu pomóc finansowo po wypadku na motocyklu, któremu uległ podczas wakacji na Madagaskarze. Tłumaczył wówczas, że żona i córka podobno żyją ponad stan za jego pieniądze.

Joanna Opozda, Antoni Królikowski Fot. Podlewski/AKPA

Joanna Opozda, fot. Podlewski/AKPA

Joanna Opozda, Antoni Królikowski Fot. Norbert Nieznanicki/AKPA