Bliscy Justina Biebera biją na alarm. ,,On się rozpada na naszych oczach”
Do sytuacji odniósł się manager gwiazdora

Justin Bieber nieustannie trafia na nagłówki, ale niestety nie za sprawą nowej muzyki, a serią niepokojących sygnałów. Ludzie z jego otoczenia przyznają, że wokalista „się rozpada”, a sam Justin mówi o nienawiści do siebie i „oszukiwaniu ludzi”. Czy były idol nastolatków pogubił się we własnym świecie?
Justin Bieber nie radzi sobie po zaręczynach Seleny Gomez? Fani mają dowody…
Bliscy Biebera mówią o niepokojących zmianach: ,,Został sam. Nie ma kto go zatrzymać”
Justin Bieber od jakiegoś czasu dzieli się z fanami bardzo osobistymi przemyśleniami. W tle nie milkną plotki o długach, kryzysie wizerunkowym i nieudanych projektach. Byli członkowie jego ekipy mówią wprost: „To nie jest ten sam Justin. Został sam i nikt nie mówi mu już prawdy”.
Choć oficjalny przedstawiciel Justina Biebera zdementował plotki o jego rzekomych długach, w mediach nie cichną doniesienia o jego złym stanie psychicznym i emocjonalnym.
Osoby z jego byłego otoczenia, z którymi rozmawiali dziennikarze The Hollywood Reporter i People, nie pozostawiają złudzeń – ich zdaniem piosenkarz „jest zagubiony”, „podejmuje złe decyzje” i „nie ma wokół siebie nikogo, kto odważyłby się powiedzieć mu prawdę”.
On się rozpada – przekazuje jedno z anonimowych źródeł. – To smutne, bo to nie tylko problem zawodowy. To człowiek, który walczy o samego siebie.
Problemy w domu Justina Biebera. Fani w panice. W tle kryzys małżeński z Hailey!
Gwiazdor miał podobno wpaść w finansowe tarapaty po odwołaniu „Justice Tour” w 2022 roku. Jego były pracownik przekazał, że wokalista „stracił miliony”, a chaos organizacyjny miał odbić się na jego psychice. Sam Justin odniósł się do tych rewelacji, odcinając się od swojej marki odzieżowej Drew House. W usuniętym już InstaStory napisał:
Nie jestem już związany z tą marką. Drew House nie reprezentuje mnie, mojej rodziny ani mojego życia.
To może sugerować próbę odcięcia się od przeszłości i rozpoczęcia czegoś nowego – Justin ponoć pracuje nad nową marką SKYLRK.
Do napięć w życiu zawodowym dochodzą też te osobiste. Bieber odciął się od byłego menedżera, Scooter Brauna, który w 2024 roku ogłosił przejście na emeryturę. Coraz częściej mówi się też o tym, że relacje wokalisty z najbliższymi – w tym z żoną Hailey – nie są takie jak dawniej.
Źródła podają, że Justin zerwał kontakt z wieloma osobami z dawnych lat, a próby nawiązania kontaktu przez przyjaciół i rodzinę często pozostają bez odpowiedzi.
On się izoluje. A najgorsze, że nikt nie może go powstrzymać – mówi jeden z byłych współpracowników.
W marcu i kwietniu Justin zaczął publikować na Instagramie zaskakująco szczere i emocjonalne wpisy. Wyznał, że przez lata czuł się „niegodny” sławy, a kiedy słyszał pochwały, miał poczucie, że „oszukuje ludzi”. W kolejnym poście napisał:
Justin Bieber ponownie szokuje fanów! Pierwszy raz pokazał swojego synka Jacka i to NAGO (FOTO)
,,Czasem nienawidzę siebie, gdy czuję, że staję się nieszczery. (…) Wszyscy jesteśmy zmuszani do myślenia, że nie jesteśmy wystarczający. Ale ja najbardziej nie znoszę tego, kiedy zmieniam siebie, żeby zadowolić innych.”
Przedstawiciel piosenkarza w oficjalnym oświadczeniu dla People stanowczo zaprzeczył doniesieniom o zadłużeniu i upadku artysty, nazywając je „czystym clickbaitem” i „niewiarygodnymi bzdurami od sfrustrowanych byłych współpracowników”.
Justin idzie swoją drogą, skupiony na tym, by robić to, co słuszne. Żadne plotki tego nie zmienią – podkreślił.
Fani jednak nie kryją zaniepokojenia. I choć artysta podobno pracuje nad nowymi projektami, a jego zespół pozostaje „ostrożnie optymistyczny”, wielu z nich czeka na jedno: że Justin wreszcie wróci… naprawdę do siebie.

Justin Bieber, Credit line: BACKGRID / Backgrid USA / Forum

Justin Bieber, Credit line: Juliano-ROL / X17 / Forum

Instagram/justinbieber

Justin Bieber, Credit line: GAMR / BACKGRID / Backgrid USA / Forum
aga | 18 kwietnia 2025
wszyscy czekaja az welcome do siebie? no i to jest problem… ludzie sie zmieniaja, maja nowe priorytety i plany. nie ma w tym nic zlego. tak samo jak artysci nagrywaja album z inna niz dotychczas muzyka i jest szok. Trzeba zaakceptowac ze wszyscy ewoluuja a nie stoja w miejscu…