Britney Spears, która skończyła właśnie 30 lat, nie chce się już podobno martwić o swój wygląd. Zmęczona reżimem, jakiemu poddawała się przez ostatnie miesiące, postanowiła zwolnić osobistego dietetyka i trenera, Dereka DeGrazio.

Ona wie, że Jason Trawick kocha ją bez względu na to, jak wygląda. Podobno to on zachęcił ją, żeby nie przejmowała się tak bardzo dietami i ćwiczeniami – twierdzi informator InTouch Weekly.

Trudno nam uwierzyć, że jeśli facet kocha naprawdę Brit, chciałby, żeby wróciła do złych nawyków i dawnego wyglądu, z którym sama piosenkarka nie czuła się komfortowo.

Czyżby magazyn z braku tematów postanowił wypuścić w świat dziennikarską kaczkę?:)

\"Britney