Niech wszystkie fanki Roberta Pattinsona lepiej zakryją oczy. W końcu patrzenie na ukochanego idola całującego swoją wybrankę może przyprawić Was o bóle serca.
Do sieci wyciekło właśnie krótkie video, na którym widać jedną sceną z kręconego obecnie filmu Breaking Dawn.
Dla mniej wtajemniczonych dodajmy, że akcja dzieje się podczas miesiąca miodowego głównych bohaterów – Edwarda i Belli.
Nikogo nie dziwi chyba, że zgodnie ze scenariuszem nowożeńcy nie mogą oderwać od siebie rąk i ust.
Biorąc pod uwagę, że Kristen Stewart i Robert Pattinson są parą również w życiu prywatnym, powyższe zadanie nie stanowiło dla nich żadnego problemu. Mają w końcu wprawę we wzajemnych pieszczotach i pocałunkach.
Już nie możemy doczekać się aż zobaczymy to wszystko na wielkim ekranie. A Wy?

gość | 18 lutego 2012
Tez bylabym za zoltym, bo mogby wtedy byc np zolty lisc dla panow, ale jak bedzie mialby byc rozowy to bede za.Ale nbomoainkwalam, czy to jet czytelne? :))))Pozdrawiam
bella5 | 14 listopada 2011
Nie mogę sie doczekac ;d ! ;*
gość | 9 lipca 2011
Kristen jest zajebista. Zazdrościcie jej urody, figury i Roberta, bo myślicie, że może go spotkacie i się w was zakocha ? Zycie to nie bajka….
gość | 1 lipca 2011
gość, 05-12-10, 15:49 napisał(a):
gość, 04-12-10, 17:44 napisał(a):
sorry bardzo, ale ja nie cierpię tej całej stewart, ona ma w sobie coś irytującego; na przykład wadę zgryzu ==o
Dokładnie. A poza tym to tylko dziewczyna ‚grająca\’ w każdym filmie góra trzema minami wypromowana przez mamusie i tatusia z branży.
Stawiajmy na aktorstwo, a nie miernotę pokroju Stewart.
Ok pierwsza rola po znajomości, ale gdyby naprawdę była tak złą aktorką to do późniejszych filmów by jej już nie angażowali. Bo przecież reżyserom zależy na zarobkach więc dobierają obsadę jak najlepiej. I ciekawa jestem czy ci którzy ją tak krytykują i stawiają jej karierę na znajomości przed kamerą wypadliby lepiej od niej. Bo krytykować to każdy umie ale już zagrać główną rolę to już nie. Przemawia przez was zazdrość. Ok ma dziewczyna znajomości, nie zaprzeczam, ale to nie znaczy że z nich korzysta, bo talent ma a Hollywood pełne jest takich pustych gwiazdeczek ze znajomościami tylko kompletnie głupich. Albo osoba która ma znajomości tylko z niech nie korzysta tylko liczy na odrobinę szczęścia i znika nie pozostawiając po sobie nic. A Stewart dobrze na tym wyszła. Pierwsza rola ok znajomości i w ogóle ale dzięki temu ją dostrzeżono i osiągnęła rzeczy o jakich my możemy pomarzyć. Kolejne role pomogły jej podbić Hollywood.
gość | 29 marca 2011
wydaje mi sie ze kristen jest naprawde spoko nie tylko ze wzgledu na swoja gre ale ogólnie ja ja lubie miomo takiej slawy nie przewróciło jej sie w głowie