Kilka dni temu media obiegła druzgocąca wieść – Katarzyna Dowbor nie będzie już prowadzić programu „Nasz nowy dom”. Dziennikarka za pośrednictwem Instagrama, osobiście poinformowała fanów i media, że rozstaje się z programem. Jednocześnie podkreśliła, że nie jest to jej decyzja, a zmiany zarządził Edward Miszczak.

Szybko okazało się, że na jej miejsce jest już nowa kandydatka. Choć początkowo krążyły plotki, że Katarzynę Dowbor zastąpi Izabela Janachowska, Katarzyna Cichopek lub Katarzyna Jaroszyńska, ostatecznie wybór padł na… Elżbietę Romanowską znaną z „Rancza” i seriali Polsatu.

Cichopek, Janachowska, Koroniewska… Kto zastąpi Katarzynę Dowbor w „Nasz nowy dom”?

Elżbieta Romanowska komentuje swoją posadę w programie „Nasz nowy dom”

Aktorka szybko odniosła się do informacji o swojej nowej roli na InstaStories:

Bardzo dziękuję za wasze wsparcie, za mnóstwo pozytywnej energii i dobrych myśli, jakie wysyłacie w moją stronę. Tak, to prawda. Zostałam nową prowadzącą programu „Nasz nowy dom”. Jestem trochę zestresowana, jestem też oszołomiona. Jest we mnie mnóstwo różnych emocji. Chcę się nimi z wami podzielić, ale potrzebuję jeszcze sekundę, żeby zebrać myśli. Obiecuję, że niedługo wrócę i opowiem wam, jak do tego doszło. Bądźcie cierpliwi, ściskam was gorąco.

Teraz w rozmowie z Pomponikiem, Ela zdradziła jakie emocje towarzyszą jej w związku z zastąpieniem „kultowej” Katarzyny Dowbor w programie „Nasz nowy dom”. Okazuje się, że aktorka ma obawy czy sprosta niełatwemu zadaniu:

Przeraża mnie to, że wchodzę w projekt, który jest kultowy, który tworzyła wspaniała ekipa. Teraz chodzę jako ktoś nowy w dobrze działającą machinę. Muszę jakoś wejść i nie tylko zacząć działać, jak jeden z trybików, ale też dodać coś od siebie. To, co stworzyła Kasia Dowbor było znakomite. Sama jestem ogromną fanką programu i Kasi od lat.

Jednocześnie podkreśliła, że nie zamierza udawać czy zastępować Katarzyny Dowbor:

O wchodzeniu w czyjekolwiek buty nie ma absolutnie mowy. Tak samo, jak nie używałabym słowa, że miałabym kogoś zastępować. Absolutnie to na tej zasadzie nie działa. Powierzono mi zadanie, którego się podjęłam.

Elżbieta Romanowska ma również nadzieję, że będzie mogła aktywnie uczestniczyć w remontach w trakcie kręcenia odcinków programu:

Mam nadzieję, że nikt mi tego nie zabroni! Lubię remonty, swoje mieszkanie remontowałam chyba sześć razy. Absolutnie się tego nie boję. Budowa to takie miejsce, gdzie każdy musi znać swoje miejsce w szeregu. To ogromne tempo, krótki okres czasu, a ogrom pracy jest niewiarygodny. Jeśli tylko będę mogła pomóc, czy to wyniesienie gruzu, zbicie kafelek, posprzątanie czy pomalowanie – to jak najbardziej. Jestem gotowa i chętna do pracy!

Na koniec przyznała, że liczy na zaufanie i wsparcie widzów:

Wszystkiego będę się tam uczyć, mam nadzieję, że widzowie i ekipa obdarzą mnie kredytem zaufania i poszalejemy w słusznej sprawie, to jest najważniejsze. Wiem, że jest dużo emocji wokół tego co się teraz w programie dzieje.

Będziecie oglądać „Nasz nowy dom” z Elą Romanowską?

Katarzyna Dowbor komentuje plotki o swoim zwolnieniu! „SCHOROWANA starsza pani”

pasekkozak