Andziaks, czyli Angelika Trochonowicz od wielu lat jest jedną z najbardziej lubianych influencerek w Polsce. Fani śledzą każdy jej krok, a ona wcale nie kryje się z nowościami w swoim życiu. Jakiś czas temu razem z mężem i córeczką wprowadziła się do swojej wymarzonej willi z ogrodem. Para pochwaliła się zakupem nieruchomości zaledwie kilka miesięcy po hucznym weselu, a następnie skrupulatnie relacjonowała przebieg remontu. Na sam koniec para zostawiła urządzenie ogrodu, w którym króluje wielki basen, a na YouTube szybko pojawił się filmik, w którym celebrytka pochwaliła się efektem końcowym.

Jednocześnie od pewnego czasu fani zaczęli intensywniej zwracać uwagę na wygląd Andziaks, w szczególności jej brzuch. Powstały liczne teorie, jakoby Angelika była w ciąży, jednak na razie trzymała informację w tajemnicy – „Tiktokowi detektywi” zwrócili uwagę na fakt, że celebrytka na zdjęciach i nagraniach często zasłania brzuch torebką lub pozuje tak, by nie było go widać.

Córka Andziaks żyje jak księżniczka. Zobaczcie tylko jej „plac zabaw” przed domem

Andziaks tłumaczy się z „ciążowego brzucha”

Teraz Andziaks postanowiła przerwać milczenie i odnieść się do krążących teorii sugerujuących jej ciążę. Influencerka udostępniła fragmenty tiktoków z teoriami spiskowymi, po czym dodała wymowny filmik, na którym relaksując się na leżaku przed basenem pije napój alkoholowy wznosząc go do kamery w formie toastu i mówiąc:

Tyle wam powiem, wasze zdrowie.

Choć już to nagranie jasno dało do zrozumienia, że Andziaks nie jest w ciąży, influencerka postanowiła dalej pociągnąć temat. Przyznała, że nawet jej bliscy dali się nabrać na domniemaną ciążę i zaczęli wypisywać do niej z pytaniami:

Wczoraj napisała nawet do mnie moja przyjaciółka i pyta mnie: 'Czy ja o czymś nie wiem, bo detektywi na TikToku piszą, że jesteś w ciąży’. I ja sobie myślę 'Boże’. Od wielu lat jest mi wkładane to dziecko do brzucha, są jakieś podchody robione, bo mam taki brzuch.

Następnie podkreśliła, że jej „ciążowy brzuszek” powstaje na skutek jedzenia. Angelika nie czuje się komfortowo z tym, jak wygląda, gdy jest wzdęty, dlatego stara się go zasłaniać na nagraniach i zdjęciach:

No zazdroszczę dziewczynom, które mają płaski brzuch, ale ja takiego nie mam. Jak stoję albo leżę, to jest trochę inaczej, bo ten brzuch jest gładszy, a jak siedzę, to zawsze mam brzuszek. Widziałam nawet takie zdjęcie z restauracji, jak siedzę, bo jak się nażrę, jak zjem nawet niedużo, to mi od razu tak brzuch wzdyma. No i jak siedzę, to to może tak wygląda, jakbym była w ciąży, ale nie jestem. Jak będę, to na pewno się dowiecie.

Andziaks urządziła ogród z basenem. Ręczniki plażowe za 400 złotych to dopiero początek! (ZDJĘCIA)

Fani dopatrują się ciąży u Andziaks. Celebrytka odpowiada tiktokowym detektywom

Na koniec oburzona odniosła się do tiktoka, w którym sugerowano, że zaszła w ciążę, by mieć czym zaskoczyć fanów i tworzyć content pod zasięgi w social mediach:

A czytając poprzedniego tiktoka i co tam było napisane, że tak, tutaj sensacja, bo ogród i zaraz ogród się kończy i nie będzie się miało co dziać, więc będę robić dziecko. Co to za idiotyzm? Ja będę sobie robić dziecko, żeby mieć dziecko, rozumiecie? Żeby powiększyć naszą rodzinę, a nie po to żeby była jakaś sensacja i żeby się działo na youtubie. Ja nie potrzebuję czegoś takiego robić kosztem dziecka.

IG: andziaks

IG: andziaks

IG: andziaks

IG: andziaks

IG: andziaks

IG: andziaks

IG: andziaks

IG: andziaks