Fanka: Proponuję Mikołaja Roznerskiego, by zagrał w filmie. Blanka Lipińska ostro pojechała po aktorze
Fani książek Blanki Lipińskiej już nie mogą się doczekać filmu. Kto zagrał głównego bohatera?

Blanka Lipińska zasłynęła dzięki swojej trylogii zaczynającej się od książki „365 dni” – nazywana „polską wersją 50 twarzy Greya”. Teraz wyszła jej ostatnia część „Kolejne 365 dni”. Natomiast kariera pisarki na tym się nie skończy. Już zapowiedziała filmy na podstawie jej książek.
Kto zagra w filmie Blanki Lipińskiej?
Premiera filmu zaplanowana jest za rok. Reżyserem będzie Maciej Kawulski, znany z filmu „Underdog„. Fani trylogii nie mogą się doczekać – dopytują Blankę o obsadę filmu. Pisarka jeszcze nie zdradziła, kto będzie grał główną rolę, ale na pewno jakiś Włoch.
Dzisiaj Blanka postanowiła odpowiedzieć na pytania internautów i znowu pojawiło się pytanie o aktorów.
Proponuję Mikołaja Roznerskiego, by zagrał w filmie
– napisała internautka.
Jak to Blanka Lipińska znana z ciętego języka, tym razem również nie zawiodła.
Propozycja odrzucona! Po pierwsze on wygląda jak chłopczyk, a nie mężczyzna, a po drugie nie jest z Wloch (…)
– opowiedziała Lipińska.

Anonim | 3 czerwca 2019
Jaka ta baba jest brzydka
gość | 3 czerwca 2019
Ty też odniesiesz sukces , jak napiszesz takiego gniota. Każdy odniesie, bo ludzie lubią tanią wulgarność. Liczba sprzedanych egzemplarzy nie zmienia jednak faktu, że ta „książka”, to totalny gniot.
Anonim | 3 czerwca 2019
Blanka- idź się pałuj, bo chyba niedoyebana jesteś.
i | 3 czerwca 2019
Seks się zawsze dobrze sprzedaje. Można go sprzedać w ładniejszym wydaniu i w takim, w jakim sprzedaje go Lipińska. Moim zdaniem prymitywnym. A napisać taką „książkę” każdy potrafi. I nie jest to złośliwa opinia. Po prostu uważam, że do napisania takiego gniota talent pisarski jest zbędny. Wystarczy mieć wybujałą fantazję erotyczną, odważny (właściwie wulgarny) język i umiejętność budowania zdań wielokrotnie złożonych . A autorka tego „dzieła” idealnie do niego pasuje. Nie ma w sobie zmysłowości. Jest po prostu wulgarna.
Anonim | 3 czerwca 2019
Dokładnie, drzewa, które zostały przerobione na papier, by te jej dzieła zostały wydane przynosiły więcej pożytku, niż wszystkie te jej książki razem wzięte…