
Pierwsze zdjęcie twarzy Stormi Webster wrzucone na Snapchat przez jej mamę, Kylie Jenner, wywołało falę zachwytu, ale i złośliwości.
Wszyscy zwrócili uwagę na fakt, że Kylie nie pokazała normalnego zdjęcia córki, tylko fotkę przerobioną w filtrze Snapchata. Pojawiły się komentarze, że Jennerka wstydzi się dziecka oraz takie, które sugerowały, że Snapchat zapłacił Kylie za reklamę aplikacji i filtra.

Mamy zwróciły jednak uwagę na inną rzecz. Chodzi o wielki smoczek, który trzyma w ustach Stormi.

Smoczek zakrywa pół twarzy dziewczynki. Jest wielki i trochę śmiesznie wygląda. Mamy jednak uwielbiają ten model. Dlaczego?

Smoczek, który wybrała Kylie dla córeczki, to model Philips AVENT z serii Soothie dla niemowląt od 1 do 3 miesiąca życia. Kosztuje ok. 30 złotych. Ten smoczek bywa często używany w szpitalach (przynajmniej tych amerykańskich), jest wykonany z bezpiecznych dla zdrowia dziecka tworzywa – silikonu bez dodatku lateksu i BPA.

Smoczek, który wybrała Kylie, jest chwalony za wysoką jakość i bezpieczeństwo użycia. Dobra mama?

Mała Kylie i mała Stormi