Karolinę Gilon poznaliśmy w 2013 roku, gdy występowała w serialu „Miłość na bogato”. Dwa lata później, 34-latka spróbowała swoich sił w modelingu, biorąc udział w programie „Top Model”. Jednakże świat mody nie był tym, do którego celebrytka chciała przynależeć. Karolina marzyła bowiem o pracy w telewizji. Początkowo nowego zawodu uczyła się w stacji TTV, ale później skorzystała z szansy i przeszła do Polsatu. Od tego momentu stała się też pierwszoligową celebrytką i dała się poznać jako prowadząca programy „Love Island” oraz „Ninja Warrior”.

Jakiś czas temu Karolina poinformowała, że znika z mediów społecznościowych, by zająć się swoim zdrowiem psychicznym. Ostatecznie jednak wróciła i podzieliła się z fanami radosną nowiną – okazuje się, że celebrytka jest w ciąży ze swoim aktualnym partnerem Mateuszem.

Karolina Gilon po przerwie wróciła na Instagram, a my zajrzeliśmy na sam koniec! Zmieniła się nie do poznania (FOTO)

Karolina Gilon o porodzie naturalnym i szpitalu, który wybrała

Teraz celebrytka w rozmowie z redaktorem Pomponika otworzyła się w temacie swojej ciąży oraz zbliżającego się porodu. Zapytana, czy planuje rodzić w słynnym „szpitalu gwiazd”, gdzie koszt porodu to kwota rzędu 90 tysięcy złotych natychmiast gorąco zaprzeczyła i zapewniła, że zależy jej na szpitalu państwowym, gdzie jej zdaniem pracują najlepsi i najbardziej doświadczeni lekarze:

Jest w ogóle taki szpital? OMG, ja na pewno chcę rodzić w szpitalu państwowym tak po prostu. Ale nie wiedzialam, że to tyle kosztuje, pierwszy raz słyszę. Naprawdę…? Ja chcę państwowy, bo ja wiem, że tam jest sztab ludzi odpowiednio do tego przygotowanych, jeśli dobierzemy odpowiedni szpital, który jest polecany, w którym wiemy, że ten poród będzie dobrze odebrany, gdzie są dobrzy lekarze, dobre położne, to ja nie widzę powodów do tego, by rodzić w prywatnym szpitalu. Ja po prostu chcę w państwowym.

Jednocześnie podkreśliła, że marzy o porodzie naturalnym:

Ja przede wszystkim chcę rodzić naturalnie, bo stwierdziłam, że robiłam w życiu tyle ekstremalnych rzeczy, że to chyba będzie najbardziej ekstremalna rzecz, no bo mamy wybór, tak? Mamy wybór i ja wybieram ten najbardziej ekstremalny czyli naturalny i mam nadzieję, że natura mi pozwoli i dzidziuś też będzie też chciał wyjść naturalną drogą. Bo wiadomo, to jednak pozostawiam losowi, lekarzowi, bo to lekarz ocenia. Ale jeśli mogę wybierać, to naturalnie zdecydowanie.

Na koniec zapytana o to, czy przy porodzie będzie jej towarzyszyć ukochany dodała:

Oczywiście.

Karolina Gilon w CIĄŻY! „Dzięki Panie bocianie. Trafiłeś pod właściwy adres we właściwym czasie”

pasekkozak

scena z: Karolina Gilon, SK:, , fot. Podlewski/AKPA

scena z: Karolina Gilon, fot. Gałązka/AKPA

scena z: Karolina Gilon, fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

scena z: Karolina Gilon, fot. AKPA