Karolina Korwin Piotrowska ostro o zachowaniu Marianny Schreiber! „Lepiej zrobić to u specjalisty”

Ostatnio głośno jest o rozstaniu Marianny Schreiber z politykiem Łukaszem Schreiberem. Ubiegający się z ramienia PiS-u o stanowisko prezydenta Bydgoszczy Łukasz Schreiber w wywiadzie dla portalu metropoliabydgoska.pl ujawnił, że zdecydował się rozstać ze swoją żoną, Marianną Schreiber, z którą ma 8-letnią córkę Patrycję.

Marianna Schreiber ubrała się NIESTOSOWNIE na galę. Reakcja męża zadziwiająca!

Karolina Korwin Piotrowska ostro o zachowaniu Marianny Schreiber!

Informacja okazała się szokiem nie tylko dla internautów, ale również samej Marianny, która jak wyznała na Instagramie, o „wspólnej decyzji” o rozstaniu dowiedziała się z mediów. Niemal natychmiast wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że nie zamierza prać publicznie brudów lub oczerniać swojego męża w wywiadach, jednak przyznała, że decyzję o rozstaniu podjął wyłącznie on.

Marianna Schreiber nie milknie po rozstaniu z mężem. Pozuje w wannie z gazetami i w szpilkach

Jej emocjonująca reakcja nie poprzestała tylko na jednej serii InstaStories. W następnych nagraniach zapłakana przeprosiła fanów i poinformowała, że najprawdopodobniej nie da rady wziąć udziału w zapowiadanej wcześniej walce w nadchodzącej gali Clout MMA.

Łukasz Schreiber ROZSTAŁ SIĘ z Marianną Schreiber! Dowiedziała się o tym z MEDIÓW

To jednak nie koniec. Marianna Schreiber postanowiła dzień po swojej emocjonalnej reakcji udzielić wywiadu prasie.  Następnie na swoim InstaStories opublikowała kolejne przemyślenia. Stwierdziła, że nie zasługuje na takie traktowanie i nie spodziewała się takiego zachowania ze strony męża.

„Marzenie się spełnia” – Marianna Schreiber wydaje książkę!

Teraz głos w sprawie postanowiła zabrać Karolina Korwin Piotrowska, która nie ukrywa, że Marianna Schreiber powinna zostawić wszystkie przemyślenia dla siebie lub udać się do specjalisty. Twierdzi także, że powinna zwierzyć się przyjaciółkom, zamiast publikować emocjonalne nagrania w internecie.

Hit. Proszę, aby media nie pisały, proszę by ludzie nie pisali, a jednocześnie robę od kilkudziesięciu godzin nieustający cyrk w mediach. Rozumiem emocje, ale zamiast ujawniać je publicznie, w mediach, lepiej zrobić to u specjalisty, albo u przyjaciółki, kogoś bliskiego. Tym bardziej, że ważne jest dziecko. No ale może nie ma ani przyjaciółki, ani terapeuty, a poza tym, wtedy nikt by nie wiedział. A tak wszyscy wiedzą. Bo o to chodzi. Żeby być publicznie. Nieustannie – skomentowała na swoim InstaStories Karolina Korwin Piotrowska.