Kinga Rusin zamiast na ramówkę TVN poleciała na narty do WŁOCH, pojawił się jednak koronawirus
Co zrobiła dziennikarka?
Kingi Rusin (48 l.) zabrakło na wtorkowej konferencji zapowiadającej wiosenną ramówkę TVN. Dwa dni przed eventem dziennikarka zapowiedziała, że zaczyna treningi przed jazdą na nartach – wczoraj pisała już posty zza granicy.
Kinga Rusin do ekipy Wiadomości TVP: Wy żałosne, kłamliwe kreatury!
Kinga Rusin pojechała do Włoch na narty, ale ominęła ten kraj przez koronawirusa
Plany gwiazdy pokrzyżowały informacje o rozprzestrzeniąjących się we Włoszech zachorowaniach na koronawirusa. Rusin nie zamierzała ryzykować – na swoim Instagramie opisała zmianę planów:
Wprawdzie jeszcze dwa dni temu smarowałam narty i robiłam przysiady szykując się do treningów na tyczkach (vide poprzedni post), ale świat wokół zawirował…Szwajcarzy i Austriacy rozważają zamykanie granic, a Włosi zaczęli panikować. Zrobiło się nieprzyjemnie… – pisze Kinga Rusin.
Dziennikarka nie zdecydowała się zabawić dłużej we Włoszech:
Przejechaliśmy więc Włochy w poprzek (bez postoju☝🏻) i teraz pozdrawiam Was z… Francji, z Cap Ferrat☀️. Też ładnie – napisała.
Manager Adele poproszony o komentarz do zdjęcia wokalistki z Kingą Rusin. Odpowiedział
Na koniec Rusin nawiązała do swoich zawodowych obowiązków:
😉PS W Dzień Dobry TVN widzimy się za kilka dni. Już nie mogę się doczekać😊 – napisała.