Maciej Dowbor w najnowszej „Vivie!” gorzko o środowisku telewizyjnym: „Większość z nas leczy różne kompleksy”
Wrócił też wspomnieniami do dzieciństwa: "Chciałem odciąć grubą kreską tamten czas".
Maciej Dowbor to polski dziennikarz i prezenter telewizyjny, który dotychczas przez wiele lat związany był ze stacją Polsat. Kilka miesięcy temu zaskoczył wszystkich i po blisko 20 latach rozwiązał swoją umowę ze stacją. Szybko jednak znalazł nowe zatrudnienie i trafił do TVNu i odnalazł się w „Dzień dobry TVN”. Niedawno jednak okazało się, że powierzono mu nowy program – „You can dance”.
Ile Maciej Dowbor dostanie za prowadzenie „You can dance”? ZAWROTNA kwota!
Maciej Dowbor o narcyzmie w show-biznesie!
Niedawno Maciej Dowbor miał okazję otworzyć się w wywiadzie „Viva”. Zaczął od opowieści o swoim dzieciństwie, które bardzo wpłynęło na jego dalsze decyzje życiowe. Przyznał, że nie był popularny w szkole, a także nie należał do pewnych siebie dzieci:
Moje dzieciństwo było dosyć pokręcone, więc chciałem jak najszybciej dorosnąć. Odciąć grubą kreską tamten czas. Na początku byłem w miarę normalnym, bardzo aktywnym dzieciakiem, ale w wyniku różnych kolei losu zrobiłem się „budyniem”. – wyznał na początku prezenter.
Katarzyna Dowbor wyjawiła, jakie są jej relacje z synem i synową. „Inaczej to trochę wygląda…”
Teraz życie dziennikarza mogłoby wyglądać jak usłane różami. Jego małżeństwo z Joanną Koroniewską śledzi tysiące fanów, a oni sami wyglądają na szczęśliwie zakochanych od wielu lat. Mimo to Maciej Dowbor podczas rozmowy przyznał, że wiele osób w show-biznesie ma kompleksy. Ich działalność przed kamerą ma im rekompensować niskie poczucie własnej wartości:
Myślę, że większość z nas leczy różne kompleksy, niską samoocenę, brak wiary w siebie. Jestem tego żywym dowodem. Nie byłem najbardziej rozchwytywanym gościem w szkole, to pragnienie bycia zauważonym i docenionym – mówił Maciej Dowbor.
Joanna Koroniewska zaniepokoiła fanów. „SZPITALE, KROPLÓWKI, ANTYBIOTYKI”
Prezenter nie ukrywa, że element narcystyczny jest często warunkiem pracy przed kamerą. Ostro skomentował również osoby, które nie przyznają się do tego aspektu i stwierdził, że zaprzeczaniem tylko ukrywają prawdę o sobie:
Ktoś powiedział, że na to, by z sukcesem pracować własną „gębą” w show-biznesie, składa się kilka czynników, m.in. element narcystyczny. Prawda. Moim zdaniem każdy, kto mówi, że jest inaczej, kłamie albo próbuje udawać kogoś, kim nie jest. Jeśli czerpiesz satysfakcję z występowania przed wielomilionową widownią, to znaczy, że zapewne załatwiasz swoje prywatne deficyty – mówił w wywiadzie prezenter.