Matka córki Jakuba Rzeźniczaka zabiera głos: Mam już DOŚĆ
Zapowiada obszerny wywiad.
Jakub Rzeźniczak jest ojcem 3-letniej córki Inez. Po tym, jak media dowiedziały się, że piłkarz ma dziecko, pokazał dziewczynkę na Instagramie. Teraz matka jego córki zabrała głos w mediach społecznościowych i nieprzychylnie wypowiada się na jego temat.
Nowa WAG, Magda Stępień, wraca od fryzjera ze swoim chłopakiem, Jakubem Rzeźniczakiem
Matka córki Jakuba Rzeźniczaka zabiera głos
Jakub Rzeźniczak po rozwodzie z Edytą Zając związał się z uczestniczką „Top Model”, Magdaleną Stępień. Ze zdjęć wygląda na to, że chętnie zajmuje się córką razem ze swoją nową dziewczyną.
Matka dziecka piłkarza jednak zabrała głos i zapewnia, że nie wszystko wygląda tak kolorowo. Screeny z jej Instagrama pojawiły się w serwisie Pudelek.
Kochani! Długo nie komentowałam spraw rodzinnych, jednak nigdy nie było to doceniane, przez milczenie, które najpierw zostało mi narzucone prawnie, za którego złamanie groziła mi kara finansowa, aż po moją samodzielną decyzję, że dla dobra córki i jej relacji z ojcem zachowam wszystko dla siebie. Jednak… czasem cierpliwość się kończy, jednocześnie dotarło do mnie, że moje milczenie nie jest dobre ani dla mnie, ani dla mego dziecka, bo jest po prostu wykorzystywane – nie tylko do budowania dobrego PR-u, ale też wykorzystywane przeciwko mnie – bowiem jak osoba milczy, to można w nią uderzać kłamstwami, oskarżeniami, a także obrażać za jej plecami – zaczęła.
Dzisiaj miarka się przebrała, usłyszałam bowiem, że siedzenie z dzieckiem od ponad 3 lat i wychowywanie dziecka to jest „nic nierobienie”, w tym samym czasie będąc na aplikacji adwokackiej oraz dorabiając zdalnie na 1/8 etatu jako doradca prawny. W wolnym czasie (o ile uda mi się go mieć) pomagam pro bono kobietom, których na to nie stać, w rozwodach oraz pomocy w alimentach. Dowiedziałam się, że on nie będzie zajmował się całymi dniami, no bo ja przecież siedzę i nic nie robię – o ba! Mało tego, żyję za jego kasę. Ciekawe, gdzie się podziała jego pamięć bądź czytanie ze zrozumieniem, bo dokładnie zna wydatki. Zbieram wszystkie faktury, rachunki oraz mam potwierdzenia przelewów!
Kobieta pisze, że usłyszała od ojca dziecka wiele przykrych słów.
Także drogie mamusie! Zapamiętajcie, jeśli macie małe dziecko w domu lub jeśli zdecydowałyście się po prostu na zostanie w domu i jego prowadzenie, to wy nic nie robicie. Zostało mi nawet wypomniane wyjście do klubu na 10 minut – musiałam odebrać swoje klucze od koleżanki – zostałam wyzwana od nieodpowiedzialnych! Oraz oskarżono mnie, że mam COVID (nie wiadomo, czy mam, czekam na wynik, bo od środy źle się czuję), bo zadaję się z, cytuję, „h*j wie kim” (pisownia oryginalna). Zaskakuje to, wszakże wczoraj pisał, martwił się i życzył zdrowia, i doskonale wiedział, że od miesiąca jestem z córką na wsi w domu rodzinnym, i że wirusa mogłam złapać prawdopodobnie od matki – nauczycielki, która naucza młodsze klasy.
Zapowiada, że niedługo ukaże się z nią wywiad na ten temat.
To są sytuacje świeże. Przeżyłam dużo, dużo więcej przykrości, które już czas, aby wyszły na jaw. Dlatego też niedługo ukaże się obszerny artykuł – właściwie od 4 lat byłam namawiana na wywiad i nigdy się nie zgadzałam. Ale mam już dość słuchania tekstów oskarżających mnie o bycie sąsiadką, fryzjerką, hostessą Legii, czy też w końcu nawet prostytutką, która, jakżeby inaczej, złapała biednego, bezbronnego, niewinnego faceta na dziecko i została obarczona winą za całe zło i cierpienie. Na szczęście po 9 latach studiowania prawa w Polsce i w Anglii moje zboczenie zawodowe jest takie, aby nigdy nie usuwać potencjalnych dowodów. Nie boję się więc konfrontacji, bo ja mam dowody i po tym, co przeżyłam i nasłuchałam się przez te lata na swój temat, jestem pewna, że nic mnie nie zaskoczy i nic gorszego nie można na mnie wymyślić.
Jakub Rzeźniczak pokazał swoją córkę! Jest do niego bardzo podobna
Poprosiliśmy Jakuba Rzeźniczaka o komentarz w sprawie tych oskarżeń, jednak nie chce wypowiadać się na temat prywatnych spraw publicznie.