Największa afera ostatnich miesięcy, czyli o co chodzi z szalikiem Taylor Swift?
Gwiazda znów zamieszała w Hollywood.
„A ja zostawiłam tam mój szalik, w domu twojej siostry. I nadal masz go w swojej szufladzie nawet teraz” – śpiewa Taylor Swift w utworze, który został pierwotnie wydany w 2012 roku. Ten właśnie krótki fragment piosenki wzbudza wielkie zainteresowanie. Tylko o tym mówi Hollywood.
Maffashion zmieniła fryzurę i wygląda jak Taylor Swift
O co chodzi z szalikiem Taylor Swift?
Okazuje się, że siostrą, u której Taylor Swift zostawiła szalik jest Maggie Gyllenhaal, a Jake Gyllenhaal trzyma go aktualnie w szufladzie. Tak, nie wszyscy pamiętają, że Taylor Swift przez ułamek sekundy spotykała się z aktorem „Brokeback Mountain”. A jak wszyscy wiemy, Taylor Swift uwielbia wspominać o swoich byłych w piosenkach, które zazwyczaj stają się wielkimi hitami.
Taylor Swift ZASKOCZYŁA fanów. „Te święta nie będą wesołe dla wszystkich”
Tym razem „afera szalikowa” inny obrót. Ludzie żądają, by Jake Gyllenhaal oddał szalik Taylor Swift. Ostatnio upomniała się o niego legenda amerykańskiej muzyki, diwa Dionne Warwick.
Dionne Warwick, 80-letnia ikona muzyki zbeształa Jake’a Gyllenhaala na Twitterze za rzekome przetrzymywanie słynnego szalika, który należy do jego byłej dziewczyny Taylor Swift.
„Jeśli ten młody człowiek ma szalik Taylor, powinien go zwrócić […] Nie należy do ciebie. Zapakuj go, a ja zapłacę za przesyłkę, Jake”, napisała artystka.
Taylor Swift śpiewa o Selenie Gomez? „Masz błyszczących przyjaciół, odkąd wyjechałeś z miasta”
Warwick najwyraźniej nawiązywała do szalika, o którym wspomina 31-letnia Swift w utworze „All too well”. Do piosenki, o której jest aktualnie tak głośno, Taylor Swift nagrała 13-minutowy klip. Widzieliście już?
Manager Biebera znowu sprzedał albumy Taylor Swift bez jej wiedzy