Ola Żuraw relacjonuje pobyt na oddziale porodowym w szpitalu

Ola Żuraw zdobyła popularność i rozgłos dzięki udziałowi w 4. edycji „Top Model” w 2014 roku. Choć ostatecznie nie zrobiła kariery w modelingu, udział w programie otworzył jej drzwi do kariery YouTuberki i influencerki na Instagramie. Na swoim Instagramie zamieszcza liczne zdjęcia z życia codziennego, a na YouTubie regularnie wrzuca filmiki na temat mody, rodzicielstwa, związków czy samoakceptacji. W 2018 roku na świat przyszła jej córka Apolonia, a w 2022 roku przyjęła oświadczyny swojego partnera i wzięła z nim ślub.

W grudniu 2022 roku tuż przed świętami Bożego Narodzenia, influencerka podzieliła się z obserwatorami smutną nowiną – okazało się, że straciła ciążę. Ola bardzo przeżyła stratę dziecka i długo nie mogła dojść do siebie. Zniknęła również na jakiś czas z mediów społecznościowych. W lipcu 2023 roku influencerka ogłosiła radosną nowinę – razem z partnerem spodziewają się drugiego dziecka i choć na urządzonym baby shower zdradzili, że spodziewają się syna, szybko okazało się, że lekarz błędnie oznaczył płeć dziecka i tak naprawdę para doczeka się córeczki.

Ola Żuraw pokazała ogromny brzuszek w zmysłowej, ciążowej sesji. Lada moment urodzi! (ZDJĘCIA)

Ola Żuraw relacjonuje pobyt na oddziale w szpitalu. Zaraz urodzi córeczkę

Teraz okazuje się, że córeczka pary lada moment przyjdzie na świat! Ola poinformowała fanów na Instagramie, że razem z partnerem udali się do prywatnego szpitala, gdzie oczekiwali na przyjęcie. Choć przyszło im czekać aż 9,5 godziny, ostatecznie Ola otrzymała własne, szpitalne łóżko.

Dokładnie za 10 minut rozpocznie się 10 godzina oczekiwania na przyjęcie na oddział w poczekalni, polecam bardzo wygodne, drewniane krzesełka – relacjonowała. – Udało się! Po 9,5 godziny mam swoje łóżko! Oby teraz z górki! Jutro taka piękna data, ciekawe czy się uda. Mój mąż zawsze dzielnie przy mnie. Lecę na drzemkę.

Nim jednak zasnęła, zdecydowała się odpowiedzieć obserwatorom, dlaczego przyszło jej tak długo czekać na przyjęcie na oddział:

Pytacie z czego to wynika, myslę, że z tego, że jest to najbardziej oblegany szpital z cudownym personelem w Warszawie, z tego co słyszałam przyjmują najwięcej porodów w PL (jeśli się mylę, to przepraszam). Tak, to było planowane przyjęcie ze skierowaniem. Musiałam się wykazać dużą cierpliwością i wytrzymałością, ale jestem takiej myśli, że warto. Ponoć w tym drugim szpitalu, który był jako plan B również takie oblężenie. Wszystko Wam opowiem w pełni szczerze i z moimi odczuciami już po tym, jak mała pojawi sie na świecie i dojdę do siebie. Szczerze to nie wiedziałam, że można tyle czasu spędzić w poczekalni, ale jestem bogatsza o kolejne doświadczenie.

Gdy już przygotowała się do snu, podzieliła się jeszcze z fanami tym, co zastało ją w szpitalu – okazuje się, że dookoła słychać płacz nowonarodzonych dzieci oraz krzyki z porodówki:

Słyszę płacz malutkich dzidziulków. OMG nie ma odwrotu. Dobra idę spać, bo spałam dziś 1,5 godziny – napisała, po czym dodała – Mocne krzyki słychać z porodówki, ale wiecie co, tak zza ściany słyszysz krzyk ogromnego poświęcenia, nagle cisza i rozlega się płacz dziecka, cud życia, leżę i płaczę z dumy. Jesteście dzielne dziewczyny, nigdy nie miejcie czelności wątpić w swoją siłę i wartość!

Trzymamy kciuki za poród Oli!