Ola Żuraw kupiła dom! Pokazała, gdzie zamieszka z mężem i córeczkami (WIDEO)
"Największe marzenie spełnione" - napisała.

Ola Żuraw zdobyła popularność i rozgłos dzięki udziałowi w 4. edycji „Top Model” w 2014 roku. Choć ostatecznie nie zrobiła kariery w modelingu, udział w programie otworzył jej drzwi do kariery YouTuberki i influencerki na Instagramie. Na swoim Instagramie zamieszcza liczne zdjęcia z życia codziennego, a na YouTubie regularnie wrzuca filmiki na temat mody, rodzicielstwa, związków czy samoakceptacji. W 2018 roku na świat przyszła jej córka Apolonia, a w 2022 roku przyjęła oświadczyny swojego partnera i wzięła z nim ślub. W lutym 2024 roku Ola powitała na świecie swoje drugie dziecko – córeczkę, której dała imiona Rozalia Klara. Od narodzin dziecka instagramowy content Oli skupia się przede wszystkim na tematach związanych z macierzyństwem.
Ola Żuraw zapozowała z mężem i córeczką na tle nowego domu. Padło pytanie o jej drugą córkę
Teraz influencerka pochwaliła się fanom zaskakującą nowiną – okazuje się, że cała rodzina kupiła duży, piętrowy dom. Z tej okazji na Instagramie opublikowała filmik, na którym trzymając w ramionach córeczkę i pozując u boku męża Ola z aktem notarialnym w dłoni pozuje na tle okazałego budynku, który wciąż jeszcze jest w trakcie wykańczania.
NAJWIĘKSZE MARZENIE SPEŁNIONE!
Familia Świątallo nareszcie na swoim kwadracie – napisała w poście.
W komentarzach posypały się gratulacje, a jeden z użytkowników zwrócił uwagę na to, że na nagraniu nie znalazła się druga córka Oli, Apolonia:
A gdzie Apolonia? – zapytał.
W odpowiedzi zdenerwowana Ola napisała:
Polcia była pierwszą osobą, która zobaczyła swój nowy domek i pokoik, to, że nie ma jej na instagramie z powodu decyzji jej ojca nie oznacza, że nie ma jej w naszym życiu 🏠 proszę następnym razem pomyśleć dodając komentarz czy nie krzywdzi on osób, które dotyczy.
Też nie możecie się doczekać, aż Ola pokaże urządzone wnętrza w swoim nowym gniazdku?

IG: aleksandrazuraw
Aleksandra Żuraw-Świątek zapłakana na InstaStories: „Wiem, że to pieprz***e instagramowych kołczów”