Płaczemy na widok grobu Joanny Kołaczkowskiej. Ludzie naprawdę to zrobili
Joanna Kołaczkowska to artystka kabaretowa, aktorka i filar kabaretu Hrabi. Zmarła w 2025 roku. Jej odejście wstrząsnęło całym światem polskiej kultury i rozrywki. Była uwielbiana za swoje poczucie humoru, inteligencję i niezwykłą wrażliwość sceniczną. Publiczność pokochała ją za autentyczność, szczerość i to, że zawsze potrafiła rozbawić, ale i wzruszyć do łez.
Choć na scenie była duszą towarzystwa i uosobieniem radości, w życiu prywatnym ceniła spokój i rodzinne ciepło. Była bardzo związana z córką Hanią, która często towarzyszyła jej w codziennych sprawach i stanowiła jej największą dumę. Joanna Kołaczkowska rzadko mówiła o niej publicznie, ale w nielicznych wywiadach podkreślała, że macierzyństwo jest dla niej najważniejszym doświadczeniem w życiu.
Obsypali grób Kołaczkowskiej przed 1 listopada. Rodzina nie jest gotowa na ten widok. Serce ściska
Setki zniczy, morze kwiatów i łzy fanów
Grób Joanny Kołaczkowskiej stał się jednym z najbardziej obleganych miejsc na warszawskich Powązkach. Nikt nie spodziewał się, że pojawi się aż tylu fanów. Grób dosłownie tonął w morzu świateł, kwiatów i pamiątek.
Wśród morza świateł można zobaczyć bukiety chryzantem, wrzosów, a także portret aktorki z jej charakterystycznym, ciepłym uśmiechem. Obok portretu Joanny Kołaczkowskiej, uśmiechniętej i pełnej życia, wielu zostawiało osobiste wiadomości z podziękowaniami za lata radości, jakie im dawała.
Joanna Kołaczkowska nie żyje! Aktorka odeszła po ciężkiej walce z chorobą
