Polski piłkarz utknął w hotelu w Niemczech!
"Jesteśmy jedynymi osobami, które tu mieszkają".
Z powodu koronawirusa zaleca się pozostanie w domach. W wielu państwach można wyjść jedynie do pracy, z psem, do apteki lub tylko po najpotrzebniejsze zakupy spożywcze. Ci, którzy są objęci obowiązkową kwarantanną nie mogą w ogóle wychodzić z domów.
Wojtek Szczęsny zażartował sobie z Anny Lewandowskiej podczas kwarantanny
Krzysztof Piątek podczas kwarantanny
W takiej sytuacji, a nawet nieco gorszej, znalazł się Krzysztof Piątek wraz z żoną Pauliną. Para jest obecnie w Berlinie, gdzie z powodu kwarantanny nie mogą opuścić hotelu. Piłkarz i jego żona czekają na wyniki testów na obecność koronawirusa. Musieli się im poddać, ponieważ jeden z zawodników Hertha Berlin, w którym gra Piątek, jest zarażony koronawirusem. Nawet jeśli wynik piłkarza i jego żony będzie negatywny, to i tak przez dwa tygodnie nie mogą opuszczać miejsca zamieszkania.
Bez względu na to, czy nasz wynik będzie pozytywny czy negatywny musimy zostać 14 dni w domu bez wychodzenia. Byłoby łatwiej, gdybyśmy rzeczywiście byli w domu, a jesteśmy w hotelu. Jeśli chodzi o zakupy, to musimy korzystać z pomocy innych osób. Podchodzimy do tego poważnie i mamy nadzieję, że to jak najszybciej się skończy – wyjawiła na InstaStories żona Piątka.
Książę Monako zarażony KORONAWIRUSEM. Wydano specjalne oświadczenie
Jak się okazuje, są jedynymi osobami w hotelu, ponieważ obecnie niemieckie hotele nie są otwarte dla turystów. Nie ma gości i nie ma też personelu. Jedyną osobą jest pracownik recepcji.
Jesteśmy jedynymi osobami, które tu mieszkają. Nie mamy kontaktu z nikim, pracuje tu zresztą tylko jedna osoba na recepcji. Jeżeli cokolwiek jest nam dostarczane, czyli jedzenie albo sprzęty do ćwiczeń dla mojego męża, to zostawiają pod drzwiami, a my to później odbieramy – mówiła Paulina.
ZOBACZ TEŻ:
Nietypowa zabawa u Boruców na KWARANTANNIE. Synek pary, Noah nie może narzekać na nudę
BRAWO! Jakub Błaszczykowski znowu wykonał wielki gest
Marina przeżywa rozłąkę z Wojtkiem: „Mimo uśmiechu, w sercu strach”