Rafał Brzozowski zaczyna nową pracę. Po TVP pora na… KARAIBY!

Na początku 2024 roku nowe władze Telewizji Polskiej wprowadziły swoje porządki na Woronicza. W efekcie pracę straciło wielu dziennikarzy i prezenterów, którzy za czasów panowania PiSu pracowali w TVP. Z ciepłą posadą pożegnali się między innymi Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Aleksander Sikora czy Małgorzata Tomaszewska. Jedną z osób, której udało się utrzymać stanowisko jest Rafał Brzozowski.

Mimo to, w mediach co jakiś czas pojawiały się informacje, że również jego pozycja w TVP jest zagrożona, a zwolnienie jest tylko kwestią czasu:

Jego umowa jest podpisana jeszcze na kilka miesięcy. Ale szefowie w TVP chcą go zmienić. Rafał za bardzo kojarzy się z poprzednią ekipą – zdradzał informator w rozmowie ze „Światem gwiazd”.

Ostatecznie pod koniec sierpnia potwierdziło się, że Brzozowski nie powróci na antenę TVP ani jako gospodarz „Jaka to melodia” ani jako współprowadzący „The Voice Senior”.

Rafał Brzozowski ma już nową pracę? Celebryta nie narzeka na brak zajęć

Rafał Brzozowski będzie występować na statkach na Karaibach

Teraz okazuje się, że po zwolnieniu z TVP Rafał Brzozowski nie będzie mógł narzekać na brak zajęcia i pieniędzy – jakiś czas temu Świat Gwiazd informował, że piosenkarz próbuje swoich sił w hotelarstwie i remontuje rodzinny dworek „Brzozowy Dwór” w Zamościu. Z kolei jak donosi Fakt, Brzozowski już wkrótce będzie koncertować w Toronto. Na tym jednak nie koniec – dawny gwiazdor TVP otrzymał kolejną fuchę w ramach której będzie występować… na statkach wycieczkowych pływających po Karaibach:

W najbliższym czasie czeka mnie dużo wyjazdów zagranicznych i mówię tu o wyjazdach zawodowych. Już przygotowuję się do dużego koncertu z orkiestrą w Toronto, do tego będę występował na ogromnych wycieczkowcach pływających po Karaibach. Zaś w grudniu i styczniu będę miał występy świąteczne w Stanach. Przyznam, że w USA będę teraz spędzał dużo czasu i będę tam dużo grał. Dużo rzeczy się teraz otwiera, miałem nawet propozycję wyjazdu i gry w Peru, ale nie udało się zgrać terminów. To właśnie pokazuje, że gdy jedne drzwi się zamykają i niektórym wydaje się, że to jakaś tragedia, to drugie się otwierają. Uważam, że wszystko jest w życiu po coś potrzebne – wyznał Rafał Brzozowski w rozmowie z „Faktem”.

Jak wyliczył „Super Express” występy podczas rejsów mogą mu przynieść zastrzyk gotówki w wysokości od 11 do nawet 20 tysięcy złotych.

Rafał Brzozowski zostanie w TVP? Stacja ma wobec niego pewne plany…