Sara Boruc udzieliła wyczerpującego wywiadu w najnowszym numerze Joya. Celebrytka zdradziła w nim szczegóły swojego codziennego życia.
Zobacz więcej: Jak wygląda dzień Sary Boruc?
Sara Boruc w magazynie Joy
Ciekawą kwestią, jaką poruszyła jest przyszłość blogów, które mogą według niej stracić na znaczeniu.
Choć stwierdziła, że:
Blog jest absolutnie neutralnym i demokratycznym środkiem komunikacji, w którym liczy się tylko moda.
To na pytanie, czy ma jakieś ulubione szafiarki, odpowiedziała:
Wieszczę niedługi koniec blogów. Ja sama nie mam czasu na śledzenie wpisów, czytanie ich. Tempo mojego życia odpowiada teraz najbardziej Instagram i Snapchat.
Zobacz też: Ma oryginalną urodę – wiecie, skąd pochodzi Sara Boruc?
Dodatkowo stwierdziła, że:
Ciągle najwygodniejsze są dla mnie papierowe formy – magazyny modowe, które mogę przeglądać w samolocie, w podróży, czy na plaży – tam gdzie nie muszę liczyć na kaprysy zasięgu WI-FI.
Zobacz też: 10 rzeczy, których możecie nie wiedzieć o Sarze Boruc (FOTO)
Czy według Was wszystko zmierza w kierunku kultury obrazkowej, w której tekst jest jedynie „drobnym dodatkiem” do całości? Czy jednak partnerka Artura Boruca ma rację odnośnie papierowych form komunikacji z czytelnikiem?