SZOK! Sara Boruc została WYPROSZONA z restauracji. Zniesmaczona celebrytka nagrała InstaStory, w którym opowiedziała o całej sytuacji
Sara Boruc nie ukrywała, że ponownie nie zjawi się w tej restauracji.
Sara Boruc (34 l.) niedawno urodziła synka, Noah. Gwiazda od tamtej pory nie rozstaje się z maleństwem. Sara jest zdania, że dzieci nie powinny ograniczać rodziców, jeżeli ma ochotę podróżować, zabiera swojego syna z całą rodziną. Boruc jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, regularnie pokazuje zdjęcia, na których możemy zauważyć ją w roli przykładnej matki.
Sara Boruc zdradziła, ile waży; wróciła już do formy sprzed ciąży?
Sara Boruc wyproszona z restauracji razem z synkiem!
Jakiś czas temu w mediach zrobiło się głośno o jednej z restauracji w Poznaniu, która zakazała przychodzenia do lokalu z dziećmi poniżej 6 roku życia. Nowe zmiany zostały wprowadzone w życie za sprawą zniszczeń, do jakich dochodziło podczas odwiedzin restauracji przez rodziców z swoimi pociechami. Osoby decyzyjne w lokalu postanowiły przemyśleć całą sprawę i wprowadzić takie zmiany, które pozwolą uniknąć nieprzyjemnych sytuacji i pozwolą cieszyć się posiłkiem w kameralnej atmosferze.
Sara Boruc postanowiła zjeść lunch w jednej z Poznańskich restauracji. Zupełnie nie spodziewała się tego, co ją spotkało. Okazało się, że żona popularnego piłkarza została wyproszona z lokalu. Wszystko za sprawą tego, że restauracja postanowiła wprowadzić nową zasadę. Informacja odnośnie tego, że w lokalu nie mogą przebywać dzieci poniżej 6 roku życia, czy w wózkach, została wywieszona na drzwiach przed wejściem do restauracji. Całą historię celebrytka postanowiła opowiedzieć na swoim InstaStory, przy czym Sara nie ukrywała zniesmaczenia.
Słuchajcie, jakie jaja. Poszliśmy do restauracji Papavero w Poznaniu. Siostra pomogła mi wnieść wózek. Podchodzi do nas pan i pyta, czy przeczytałyśmy karteczkę przyklejoną na drzwiach. Odwracamy się i patrzymy, a tam wielki znak, przekreślony wózek. Zakaz wprowadzania dzieci do lat sześciu – opowiadała swoją historię Sara Boruc na.
Sara Boruc pierwszy raz spotkała się z zakazem przychodzenia do lokalu z dzieckiem poniżej 6 roku życia
Czyżby Sara postanowiła rozpętać kolejną burzę w Internecie? Kobieta przyznała, że bardzo dużo podróżuje po świecie mając okazję jeść w najróżniejszych restauracjach, jednak nigdy nie spotkała się z podobną sytuacją.
Przysięgam wam, pierwszy raz spotykam się z czymś takim, a byłam w różnych knajpach na całym świecie. Także bardzo się muszą cenić, bardzo im musi iść biznes, skoro sobie na coś takiego pozwalają. Słabe na maksa, już więcej tam nie pójdę – zamknęła temat na swoim InstaStory Sara.
Myślicie, że oburzenie Sary Boruc było bezpodstawne?
ZOBACZ WIĘCEJ:
Sara Boruc składa życzenia Annie Lewandowskiej. Pokazała ich stare zdjęcie
Jedni mówią, że te buty są TRAGICZNE, inni, że to HIT tego LATA; Sara Boruc lansuje nowy trend
Sara Boruc ma NOWĄ przyjaciółkę; to znana modelka
Sonda
Oburzenie Sary Boruc było bezpodstawne?
TAK, zasady to zasady, należy się do nich stosować.
Sara Boruc poszła zjeść lunch w jednej z Poznańskich restauracji. Żona popularnego piłkarza została wyproszona z lokalu. Wszystko za sprawą tego, że restauracja postanowiła wprowadzić nową zasadę. Informacja odnośnie tego, że w lokalu nie mogą przebywać dzieci poniżej 6 roku życia, czy w wózkach, została wywieszona na drzwiach przed wejściem do lokalu.
Oczywiście że NIE! Zareagowałabym dokładnie w ten sam sposób.
Całą historię celebrytka postanowiła opowiedzieć na swoim InstaStory, przy czym Sara nie ukrywała zniesmaczenia.