Zobaczyłam 1. odcinek serialu „USTA, USTA”. Czy było warto?
Co się stało z Sonią Bohosiewicz?
„Usta, Usta” po 10 latach znowu wraca na ekrany telewizorów. Pierwsze trzy sezony serialu odniosły ogromny sukces. Widzowie pokochali głównych bohaterów, którzy zmagają się z różnymi przeciwnościami losu w stolicy. Sama przyznam się, że łzy poleciały po policzku, gdy jedna z głównych bohaterek – Julia (Magdalena Różczka) zginęła podczas tragicznego wypadku samochodowego.
Usta, usta – 1 odcinek
Przypominam, że serial „Usta usta” to polska adaptacja brytyjskiej produkcji „Cold Feet”, emitowanej w latach 1997-2003. Jego produkcję wznowiono w 2016 roku. Telewizja TVN również postanowiła reaktywować serial. Czy odniesie taki sam sukces?
Dzisiaj, o godzinie 21.30, mogliśmy obejrzeć pierwszy odcinek nowego sezonu. Na ekranie pojawiła się stara ekipa, oczywiście poza uśmierconą w ostatnim sezonie Julią Hoffman (Magdaleną Różczką), czyli Paweł Wilczak, Sonia Bohosiewicz, Wojciech Mecwaldowski, Magdalena Popławska i Marcin Perchuć.
Prawie wszyscy bohaterowie nie przeszli większej metamorfozy poza Sonią Bohosiewicz. Mam wrażenie, że fryzura znacznie postarzyła aktorkę. Z kolei Magdalena Popławska w ogóle się nie zmieniła w porównaniu ze starymi odcinkami – zatrzymała się w czasie?
Pierwszy odcinek zaczyna się od tego, że Adam (Paweł Wilczak) wraca ze Stanów Zjednoczonych i zaprasza przyjaciół na ślub. Przypominamy, że pod koniec trzeciego sezonu stracił ukochaną i został samotnym ojcem syna Leona.
Kiedy przyjaciele słyszą, że nowa partnerka jest ponad 20 lat młodsza, nie są tym faktem zadowoleni. Adam przekonuje ich, że jest to pierwsza dziewczyna po śmierci Julii, w której się zakochał.
Następnie Adam namawia syna Leona, żeby przyleciał na ślub do Bostonu. Niestety chłopak w dniu ślubu ma zagrać spektakl i wcielić się w rolę kobiety, bo jak twierdzi, przegrał zakład z kolegami. Leon jest w szkole wojskowej i ku zmartwieniu ojca, na koncie cztery zagrożenia. Później wychodzi na jaw, że odstaje sprawnościowo od rówieśników i nie dogaduje się z kolegami.
Jak to w serialu, wszystko dzieje się ekspresowo i kończy z „happy endem”. Młoda partnerka Adama, Sara, sama zaproponowała, że zrobią ślub w Warszawie, „bo jeśli jego przyjaciele nie mogą przylecieć do Bostonu, a jej mogą do Warszawy, to nie ma w tym żadnego problemu„. I tak już w pierwszym odcinku jesteśmy świadkami ich ślubu cywilnego.
Przyszła żona Adama, Sara, którą gra początkująca 25-letnia aktorka, Wiktoria Filus, jest nad wyraz przesympatyczna i idealna, a jak takie historie kończą w filmach? Często takie kobiety zostają porzucone. Coś mi się wydaje, że tym razem będzie podobnie.
Co się dzieje u reszty bohaterów?
Krzysztof rozstał się z Agnieszką, ale nadal mają ze sobą dobry kontakt. Teraz jest mężem Alex, prawniczki (Magdalena Walach). Już w pierwszym odcinku widzimy, że pomiędzy nimi nie iskrzy. Krzysztof tęskni za normalnym, rodzinnym domem.
Alex jest wściekła, kiedy dowiaduje się, że punkty karne Krzysztofa bierze na siebie była żona. Oliwy do ognia dolewa fakt, że ma zamiar kupić bilety ekonomiczne do Bostonu, żeby móc sprezentować je również Piotrkowi i Izie.
Iza i Piotr nadal są małżeństwem. W pierwszym odcinku za wiele się o nich nie dowiedzieliśmy, jedynie tego, że nie stać ich nawet na bilet do Bostonu…
Jak oceniam pierwszy odcinek?
Daję 4/6 – brakowało mi inteligentnego humoru , żartów i zaskoczeń. Zaśmiałam się może tylko w dwóch momentach…
Mam nadzieje, że kolejne odcinki przyniosą znacznie więcej niespodzianek. Jeszcze daję im szansę!
Sonda
Podobał Wam się 1. odcinek serialu "USTA, USTA"?
NIE
TAK
Jeszcze nie oglądałam/oglądałem
Nie zamierzam oglądać