Mąż Britney Spears chce od niej 50 milionów dolarów. Ma to być cena za jaką niewierny KFed zrezygnuje z walki o opiekę nad dziećmi.

Podobno piosenkarka, aż się popłakała kiedy usłyszała kwotę. Jednak powiedziała swoim prawnikom, że nie chce brudnej i długiej walki. Nie ma na to wystarczająco dużo sił.

Sean Preston i Jayden James są cenną kartą przetargową dla swojego ojca. Britney Spears (zobacz tapety) zdecydowała jednak, iż nie odda mu ponad połowy swojego majątku. Prawnicy już zacierają ręce do dalszych negocjacji.

Spears proponuje mężowi 10 milionów dolarów. Nie wiadomo co on na to.