Britney Spears, której jakoś niezbyt układało się w relacjach damsko – męskich, nie poddaje się i dalej szuka tego „jedynego\”.

Gwiazda chyba ma słabość do złych chłopców, a w szczególności do tancerzy. Tym razem wpadł jej w oko niejaki Gio, który wygina ciało w trakcie jej koncertów.

Za kulisami spędzają ze sobą bardzo dużo czasu, a Britney jest zafascynowana swoim nowym obiektem westchnień. Podobno dała mu parę dosyć drogich upominków.

Miejmy nadzieje, że Brit znów nie zboczy na złą drogę.