Doda została zwyzywana na próbie do Opola. Teraz reżyser TVP przeprasza
"Dodo, jest mi bardzo przykro, że poniosły mnie emocje (...)".
Doda dziś przemówiła na swoim Instagramie ze łzami w oczach. Przekazała fanom, że przygotowania do festiwalu odbywają się w nieprzyjaznej atmosferze.
Doda jest roztrzęsiona po próbach do Opola. Pokłóciła się z reżyserem: „Jest tak okropna atmosfera”
Doda źle potraktowana przez reżysera w TVP
Według relacji Rabczewskiej reżyser TVP podobno nie przywitał się z nią, a następnie skierował w jej stronę wulgarne słowa:
Jestem tak roztrzęsiona, że to jest po prostu koniec, nie? Skończyliśmy nagrywać wizualizacje do Opola. Jest tak okropna atmosfera. Reżyser przyszedł, ani dzień dobry, ani pocałuj mnie w d*pę. Od początku negatywnie nastawiony. Mówi do mnie: Wypier*alaj. Odpie*dol się, rób sobie sama festiwal – powiedziała zapłakana Doda na swoim InstaStories.
Na odpowiedź TVP nie trzeba było długo czekać. Osobiście reżyser przeprosił Dodę za pomocą mediów społecznościowych TVP. Przyznał się do błędu i z imienia i nazwiska podpisał się pod oświadczeniem:
Dodo, jest mi bardzo przykro, że poniosły mnie emocje podczas pracy przy jednym z twoich najważniejszych recitali na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Będzie to bardzo dobry show, a cała sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko pozytywne emocje. Przepraszam, Mikołaj Dobrowolski – czytamy w oświadczeniu.
Doda czuła PALĄCY WSTYD, gdy przyjeżdżała do rodzinnego domu. Wszystko przez jedną rzecz!