Emil Stępień złamał podjęte postanowienie: Mam wyrzuty sumienia – powiedział do Dody
Mąż Dody przyznał się, że nie wytrwał do końca w ważnym dla niego wyzwaniu.
Z okazji 1. rocznicy ślubu Doda zabrała męża, Emila Stępnia, na wycieczkę do Izraela. Mąż Rabczewskiej jest głęboko wierzący i Dorota chciała mu pokazać ziemię świętą. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że Emil na wycieczce złamał pewne postanowienie.
Doda i Emil rok po ślubie – rocznicę świętują w Izraelu
Z wyjazdem Dody i Emila były związane spore perturbacje. Na miejscu okazało się, że Doda źle zabookowała hotel – ten, który zajęła, znajduje się w Jordanii, a nie w Izraelu. Na szczęście małżonek Dody dzielnie zniósł przeszkody i w końcu para mogła się cieszyć wspólnym wypoczynkiem w Jerozolimie.
Przy okazji wyszło na jaw, że Emil złamał postanowienie wielkopostne. Jako osoba głęboko wierząca Stępień postanowił, że przez cały Wielki Post, czyli 40 dni, nie będzie jadł słodyczy. W Jerozolimie nie dał jednak rady – Doda nagrała go, gdy jadł lody. Emil przyznał, że nie udało mu się wytrwac do samego końca Postu – złamał postanowienie na tydzień przed jego końcem.
Doda w końcu to powiedziała: Nie chcę mieć dzieci
– Jak się z tym czujesz? – zapytała żona Emila.
– Mam wyrzuty sumienia – przyznał Stępień.
My i tak podziwiamy męża Doroty za wytrwałość. 33 dni bez słodyczy i cukru!
Czytaj też:
Kim jest mąż Dody, Emil Stępień? (ZDJĘCIA)