O ich związku mówiła cała Polska. Po rozstaniu Wojewódzki wyznał: „Byłaś moim najpiękniejszym dopełnieniem”
Jak wyglądała jego 4-letnia relacja z młodszą o 17 lat Anną Muchą?
Kuba Wojewódzki i Anna Mucha zaczęli się spotykać w 2003 roku. Poznali się na planie „Idola”, gdy aktorka miała jedynie 23 lata, a dziennikarz 40. Mimo to duża różnica wieku im nie przeszkadzała i chętnie pojawiali się razem na branżowych eventach, co dodatkowo podsycało plotki na temat ich związku.
Ich związek szybko stał się jednym z najgorętszych tematów w polskim show-biznesie. Po latach w swojej książce „Król TVN-u” przyznał, że z Muchą połączyła go miłość od pierwszego wejrzenia:
„Podobno mężczyźnie wystarczy zaledwie 8,2 sekundy, żeby zakochać się w kobiecie. Tego dnia szedłem na rekord życia”.
W swojej książce Wojewódzki przyznał, że gdy Anna wpadła mu w oko, była już w innym związku. Nie przeszkadzało mu to jednak, by starać się o jej względy:
„Ania była zaprzeczeniem wszystkiego, co było w kobietach tamtego czasu. (…) Była wtedy związana z przystojnym młodym biznesmenem Tomkiem, by wkrótce zamienić go na nieprzystojnego życiowego anarchistę o żydowskim imieniu”.
Ich związek toczył się niezwykle szybkim tempem – para niemal błyskawicznie ze sobą zamieszkała i zaczęła spędzać wspólnie święta. Wojewódzki podkreślał, że jego dużo młodsza partnerka jest tak naprawdę bardziej dojrzałą stroną w ich relacji:
„Największym atutem Ani okazało się to, że była znacznie dojrzalsza ode mnie. (…) Szybko zapadliśmy sobie w serca, szybko zamieszkaliśmy razem i szybko wyjechaliśmy na wspólne święta i sylwestra do Tajlandii, gdzie Muszka wcinała zapiekane muchy, grillowane karaluchy i szarańczę na parze. Byliśmy małą, piekielnie ciepłą rodziną. Dwuosobową rodziną znajdującą ubaw w ganianiu się wokół kuchni niczym osobniki z mózgowym mankamentem”.
Choć wydawało się, że są parą idealną, w maju 2004 roku media nieoczekiwanie obiegły plotki o rozstaniu pary. Jakiś czas później „Fakt” informował jakoby Wojewódzki i Mucha postanowili dać sobie drugą szansę i do siebie wrócili. Z kolei w czerwcu tego samego Kuba Wojewódzki zaszokował widzów, gdy w jednym z odcinków swojego programu ogłosił, że wkrótce bierze ślub.
Związek Kuby Wojewódzkiego i Anny Muchy ostatecznie zakończył się w 2007 roku po czterech latach bycia razem. Szczegóły ich rozstania nigdy jednak nie wyszły na jaw, a ex-para pozostawała w dobrych, przyjacielskich relacjach.
Po rozstaniu Wojewódzki przez kolejne lata otaczał się pięknymi kobietami i próbował swoich sił w kolejnych związkach. Ania miała jednak stałe miejsce w jego sercu. Na łamach swojej autobiografii zdobył się na poruszające wyznanie i komplement w stronę swojej byłej partnerki:
„Byłaś moim najpiękniejszym dopełnieniem” – wyznał.
W swojej książce zdradził też, że to on stał za zatrudnieniem Muchy w serialu „M jak miłość” w którym zakotwiczyła się na kolejne 20 lat:
„Co najzabawniejsze, w ogóle nie myślała o aktorstwie. Zaproponowałem jej, że zadzwonię do Ilony Łepkowskiej, z pytaniem, czy może znalazłaby coś dla Ani. Tak dla rozpędu i chwilowego zajęcia. Zgodziła się. Nigdy nie przypuszczałem, że z takim potencjałem wsiąknie w to na zawsze. Moja wina”.
Po rozstaniu Anna Mucha związała się z Marcelem Sorą, z którym doczekała dwójki dzieci. W 2019 roku media zaczęły po raz kolejny spekulować, czy łączące ich uczucie nie rozpaliło się na nowo. Wszystko za sprawą opublikowanego na Instagramie wspólnego zdjęcia, do którego aktora dołączyła enigmatyczny podpis:
„Proszę przy nas nie używać określenia stara, bo są rzeczy, które po prostu nie rdzewieją”.
W 2024 roku Mucha pojawiła się w programie Kuby, gdzie po raz pierwszy odniosła się do ich rozstania i ujawniła związaną z nim historię:
„Jak się rozstaliśmy, to ja się przeniosłam parę ulic dalej, do innej części Warszawy i Kuba wykupił billboard naprzeciwko mojego nowego mieszkania z olbrzymią okładką „Playboya” w tym czasie, w otoczeniu innych dziewcząt. Za każdym razem, jak wychodziłam z mieszkania, musiałam na niego patrzeć. Dlatego się potem przeniosłam do Nowego Jorku” – zdradziła.
W odpowiedzi Kuba odparł:
„To nie jest prawda, ale billboard drogo mnie kosztował”.
Dziś Kuba i Ania wciąż pozostają w przyjacielskich relacjach i zawsze wypowiadają się o sobie ciepło w mediach.