Paulina Smaszcz ma na koncie sporo MODOWYCH WPADEK. W tej fryzurze jej nigdy nie widzieliście!
Dopiero po latach stała się prawdziwą IKONĄ MODY!

Niewiele osób wie, że zanim Kobieta Petarda odkryła swój wyrazisty styl ubiory, to sporo eksperymentowała z ubraniami.
Na początku medialnej kariery była nawet ruda!

Później zapuściła fryzurę i postawiła na naturalny kolor włosów — ciemny blond.
Co ciekawe, gwiazda nawet w latach 90. miała niepowtarzalny i charakterystyczny styl ubioru.

Paulina Smaszcz rozbudziła wyobraźnię fotoreporterów, gdy na galę Wiktorów 2007 ubrała czerwoną, ognistą, hiszpańską sukienkę z rozcięciem na prawej nodze.

Kto by się spodziewał, że była żona Macieja Kurzajewskiego tak świetnie wygląda jako brunetka.

Bizneswomen od zawsze uwielbiała mocne, wyraziste kolory w stylizacjach.
Dziś połączenie żółtej apaszki z botkami w tym samym kolorze oraz fioletowym swetrem nie prezentuje się jednak najlepiej…

Paulina Smaszcz od zawsze uwielbiała eksperymentować z modą i… kolorami.
Trzeba mieć sporo odwagi, żeby pojawić się na evencie w tak ekscentrycznych kozakach!

Mocne kolory zdecydowanie pasują do słowiańskiej urody Pauliny Smaszcz.
Na szczęście kobieta z wiekiem zaczęła świetnie dopasowywać stylizacje do temperamentu i eleganckiej osobowości.

Im było bliżej 2010 roku, tym Paulina Smaszcz coraz świadomiej zaczęła wybierać ubrania zgodne ze swoim modowym DNA.
Doktor nauk społecznych w końcu rozmiłowała się w klasyce, którą jak nikt inny potrafiła podrasować rockowymi akcentami.

Im było bliżej 2010 roku, tym Paulina Smaszcz coraz świadomiej zaczęła wybierać ubrania zgodne ze swoim modowym DNA.
Doktor nauk społecznych w końcu rozmiłowała się w klasyce, którą jak nikt inny potrafiła podrasować rockowymi akcentami.

Taką Paulinę Smaszcz najbardziej lubimy — w dopasowanych sukienkach, które uzupełnia fantazyjną torebką w rozmiarze XXL.
Ta stylizacja kompletnie się nie zestarzała!

Paulina Smaszcz od zawsze miała słabość do czerni. Potrafiła jednak zaprezentować ją w wyrafinowany, modowy sposób.
W satynowym kimonie prezentuje się niczym Charlize Theron.

To jednak tak naprawdę bordowy, aksamitny garnitur w połączeniu z torebką YSL skradł nasze serce.
Trzeba mieć sporo klasy i pieniędzy, żeby ubrać się tak elegancko, ale i luksusowo.

Ciekawe jest to, że bizneswomen nawet w luźnym wydaniu po wizycie w „Pytaniu na śniadanie” potrafi się świetnie zaprezentować.
W jasnoniebieskim ponczo z brązową torebką i prostymi jeansami wygląda jak milion dolarów!

Rzadko kiedy można spotkać Paulinę Smaszcz w delikatnych, dziewczęcych sukienkach.
Tym razem jednak się przełamała i… to był strzał w dziesiątkę!

Była żona Macieja Kurzajewskiego tak, jak nikt inny potrafi zaprezentować się w sukience w stylu glamour.
Wszystko za sprawą mocnych kolczyków i wyrazistej, różowej torebki kopertówki.

Jej pasiasta stylizacja należy już do nieco… mniej udanych, delikatnie podsumowując.
Zdecydowanie lepiej Paulina Smaszcz wygląda w męskich garniturach, które podkręca seksownymi szpilkami.

O! To jest to! Paulina Smaszcz jak nikt inny potrafi zaprezentować kobiecy garnitur w sportowym, niezobowiązującym wydaniu.
Tutaj robotę robią czarne, wsuwane buty i boska, szara torebka Chanel.

Zdecydowane, mocne kolory idealnie współgrają z delikatną urodą Pauliny Smaszcz.
Cieszy nas fakt, że przełamała kanarkową sukienkę tak nieoczywistą zieloną marynarką.
To właśnie wtedy na naszych oczach zaczęła się tworzyć prawdziwa ikona mody.

Tego płaszcza jej bardzo zazdrościmy!
Kraciasta, szalone okrycie wierzchnie potrafi podkręcić każdą, nawet najnudniejszą stylizację.

Na premierze swojej książki „Bądź kobietą petardą!” bizneswomen zaprezentowała się w aksamitnej, kanarkowej sukience.
Cudnie podkreśliła kolor kreacji jasnymi, śmietankowymi botkami. Klasa!

To jednak jej bordowa stylizacja z kremowymi dodatkami, w której pojawiła się na premierze „Królowej przetrwania” całkowicie skradła nasze serca.
Paulina Smaszcz to prawdziwa ikona mody.

To, co charakteryzuje styl pauliny Smaszcz to z pewnością odwaga w łączeniu pozornie niepasujących do siebie kolorów.
Bizneswomen stosuje zasadę — maksymalnie trzy kolory w stylizacji.
Tutaj wręcz po mistrzowsku połączyła cielistą sukienkę z ustami pomalowanymi na bordowy kolor.
Gośćemerytka | 13 lutego 2025
Ona ma klasę i styl zawsze wygląda super nie tak jak Cichopek jej do kolan nie dorównuje
prosta kobieta metr ,,,,,,,w kapeluszu
Xi | 9 lutego 2025
gdzie te wpadki?
Niobe | 8 lutego 2025
Ona zawsze się potrafiła ubrać, mówcie co chcecie