Premiera nowego filmu z Angeliną Jolie w roli głównej zelektryzowała nie tylko Los Angeles, ale i cały show-biznesowy świat.

Była jednak osoba, na której pojawienie się Angie i Brada na czerwonym dywanie nie zrobiło wrażenia.

To Jennifer Aniston.

Aktorka wyleciała z Los Angeles do Anglii na krótko przed premierą filmu z Jolie.

Jak myślicie – czy to był przypadek?

\"\"