Kasia Warnke na stałe porzuciła aktorstwo? "Mnie się nie akceptuje"

Katarzyna Warnke jest polską aktorką teatralną, filmową i telewizyjną. W latach 2002-2007 występowała w Teatrze Starym w Krakowie, w 2007-2014 była aktorką Teatru Rozmaitości w Warszawie, a w latach 2016-2017 przeniosła się do Teatru Studio. Wyreżyserowała również autorski monodram „Uwodziciel”, który miał premierę w Teatrze Nowym w Warszawie.

Jakiś czas później porzuciła deski teatru na rzecz filmu i w 2015 roku zagrała główną rolę Agnes w filmie „W spirali” a w 2018 doktor Magdę w filmie „Botoks”.

Prywatnie jest związana z Piotrem Stramowskim, którego poznała na planie filmu „W spirali” i z którym doczekała się córeczki Heleny.

Kasia Warnke tańczy nago cała w brokacie? Fani: „Nie mogę przestać oglądać! Hot”

Kasia Warnke na stałe porzuciła aktorstwo?

Magda Mołek zaprosiła do swojego internetowego programu „W moim stylu” Katarzynę Warnkę, którą coraz rzadziej mamy okazję oglądać w filmach i serialach. Udział aktorki w programie zbiegł się z międzynarodowym Dniem Kobiet, dlatego poruszonymi tematami była między innymi kobiecość oraz życie prywatne gwiazdy, ale nie zabrakło też pytań o jej nieobecność na ekranie, która nie uszła uwadze prowadzącej. Jak się okazuje Katarzyna Warnke postanowiła zostać „kurą domową” i wycofywała się zawodowo. Ujawniła też, że może sobie na to pozwolić, ponieważ jej mąż zarabia więcej pieniędzy:

Sama jestem bardzo kobiecą kobietą. To ja się wycofałam zawodowo, zostając w domu z dzieckiem. To Piotrek więcej zarabia. Ja częściej gotuję, ja ogarniam dom, wiesz, jestem westalką ogniska domowego, kupuję kwiaty do wazonu, chodzę w szpilkach, można powiedzieć, że ogarniam mojego męża emocjonalnie, a on dba zewnętrznie. Wchodzę w te wszystkie role, ale to jest możliwe, dopóki ja o tym decyduję.

Mimo zapewnień o tym, że pozostanie w domu było jej decyzją, aktorki nie ominęło pytanie o to, dlaczego tak rzadko możemy ją oglądać na ekranie. Warnke postanowiła nie unikać odpowiedzi i wyznała szczerze:

Myślę, że dużo rzeczy się złożyło na to, że ja się nie wbijam w środowisko, to znaczy brak pokory, brak zespołowego działania. Ale też nie aspiruję. Nie czuję się aspirantką, bo za dużo wiem, za dużo przeszłam, za dużo umiem i nie będę aspirować do środowiska w Gdyni. W ogóle to nie mój case.

Dodała też, że środowisko artystyczne w Polsce jest „bardzo pozamykane”, a aktorów szufladkuje się w konkretnych rolach i produkcjach odcinając im drogę do bardziej ambitnych rzeczy i wyzwań:

W Polsce środowiska artystyczne i okołoartystyczne są bardzo pozamykane, każdy sobie rzepkę skrobie. Jeżeli ja należałam do awangardowego teatru, to nie mogłam jednocześnie być w show biznesie. Jak byłam w show biznesie to mogłam być u Vegi, ale nie mogę być u Vegi i w show biznesie, i w Gdyni, w środowisku ambitnego kina. To się się wszystko wyklucza i nie chcę złośliwie o tym mówić, tylko mówię o tym z żalem. Ja jestem silnie popkulturowa. Ja lubię pomiędzy niskim a wysokim się poruszać. Myślę, że jestem pomiędzy. To przy okazji się dzieje, że się mnie nie akceptuje, bo nie przynależę nigdzie

Myślicie, że ujrzymy ją jeszcze w jakiejś produkcji?

Kasia Warnke pokazała córkę! Zrobiła to w słusznym celu