Kinga Rusin (48 l.) znana jest ze swojego ekologicznego podejścia do życia. Dziennikarka codziennie stara się przekonywać społeczeństwo do drobnych zmian mających pozytywny wpływ na środowisko. Aktywnie działa na rzecz ekologii i natury. Sama jest właścicielką firmy oferującej kosmetyki pielęgnacyjne, zawierające praktycznie same naturalne składniki. Tym razem Rusin zwróciła uwagę na kolejny, poważny problem.

48-letnia Kinga Rusin SZALEJE na koncercie Taco: śpiewa na żywo piosenki być może przyszłego zięcia

Kinga Rusin apeluje do fanów pokazując zdjęcie z cmentarza!

Kinga Rusin na swoim Instagramie nawiązała do zbliżających się świąt Wszystkich Świętych. Dziennikarka postanowiła zwrócić uwagę na poważny problem, jakim jest zaśmiecanie grobów sztucznymi kwiatami wykonanymi z plastiku. Zdaniem Kingi Rusin plastikowe kwiaty są nie tylko szkodliwe dla naszego środowiska ale najzwyczajniej wyglądają nieładnie.

Kochani! Nie kupujmy plastikowych kwiatów na groby! To jest nie tylko fatalne dla środowiska, ale też nieestetyczne i nieekonomiczne. Stara plastikowa wiązanka pokryta brudem i kurzem wcale nie „zdobi” miejsca pochówku naszych bliskich przez okrągły rok! Wyrzucona na śmietnik, bo nie nadaje się do recyklingu, będzie rozkładała się kilkaset lat zatruwając powietrze i wody gruntowe. Albo zostanie spalona emitując do atmosfery trujące substancje – napisała na swoim Instagramie dziennikarka

Kinga Rusin uświadamia Internautów na temat ekologii

Kinga przekonywała, że lepiej zakupić żywe kwiaty – które z uwagi na piękną pogodę tej jesieni – nie powinny kosztować więcej od tych sztucznych, nieekologicznych wiązanek. Dodatkowo gdy uschną, ulegną biodegradacji zamiast rozkładać się przez wiele lat, jak te sztuczne.

Te sztuczne kwiaty przyjeżdżają do nas najczęściej z Chin, gdzie produkowane są w toksycznych warunkach, byle szybko, byle tanio bez żadnych norm. To kompletnie niepotrzebna rzecz! W Polsce hodujemy przepiękne chryzantemy, wrzosy, anturium, róże. Mieliśmy słoneczny i ciepły październik, a więc ceny naturalnych kwiatów będą przystępne. Będą wyglądać przepięknie, a kiedy zwiędną ulegną biodegradacji, niczego nie zatruwając – kontynuuje Kinga Rusin

Część fanów zgodziła się co do toku rozumowania Rusin. Jednak pojawili się i tacy, którzy nie widzieli problemu w kupowaniu sztucznych kwiatów.

A mnie się te sztuczne kwiaty podobają. I pół roku spokojnie wytrzymują. Świeże kwiaty trzeba by zmieniać co 2 tygodnie, nie każdy może tak często jeździć na cmentarz. A tak to będą stały zeschłe. Poza tym są w plastikowej doniczce i tak – napisał jeden z Internautów

View this post on Instagram

Przeczytaj proszę🙏🏻! Daj lajka jeśli się zgadzasz. Skomentuj, bo to co o tym myślisz jest ważne. Kochani! Nie kupujmy plastikowych kwiatów na groby🙏🏻! To jest nie tylko fatalne dla środowiska, ale też nieestetyczne i nieekonomiczne. Stara plastikowa wiązanka pokryta brudem i kurzem wcale nie „zdobi” miejsca pochówku naszych bliskich przez okrągły rok! Wyrzucona na śmietnik, bo nie nadaje się do recyklingu, będzie rozkładała się kilkaset lat zatruwając powietrze i wody gruntowe😞. Albo zostanie spalona emitując do atmosfery trujące substancje. Te sztuczne kwiaty przyjeżdzają do nas najczęściej z Chin, gdzie produkowane są w toksycznych warunkach, byle szybko, byle tanio bez żadnych norm. To kompletnie niepotrzebna rzecz! W Polsce hodujemy przepiękne chryzantemy, wrzosy, anturium, róże. Mieliśmy słoneczny i ciepły październik, a więc ceny naturalnych kwiatów będą przystępne. Będą wyglądać przepięknie, a kiedy zwiędną ulegną biodegradacji, niczego nie zatruwając. Wspominając naszych najbliższych, którzy odeszli nie zapominajmy o tych, którzy mają jeszcze przyjść na ten świat💚

A post shared by Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin) on

Zgadzacie się z tym, co pisze Kinga Rusin?

ZOBACZ WIĘCEJ:

Kinga Rusin jak Victoria Beckham (ZDJĘCIA)

Kinga Rusin o ZAWODOWYCH planach swoich córek; Igi i Poli (WIDEO)

Kinga Rusin wyjątkowo w 9 rocznicę związku pokazała ukochanego. Fani: Wygląda Pani jak nastolatka

 

Kinga Rusin

scena z: Kinga Rusin, SK:, , fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

scena z: Kinga Rusin, SK:, , fot. AKPA/AKPA