„Down the road. Zespół w trasie” opowiada o szóstce młodych osób z zespołem Downa, które wraz z Przemkiem Kossakowskim (48 l.) ruszają w podróż po sześciu krajach. Zmierzą się ze stereotypami, które często określają ich jako niesamodzielnych i wymagających opieki. W rzeczywistości nie uznają konwenansów, są szczerzy, prawdziwi, spontaniczni i niezależni.

Martyna Wojciechowska o Kossakowskim: Nie sądziłam, że wilczyca alfa…

„Down the road. Zespół w trasie” – nowy program w TTV

Bohaterowie programu będą mieli szansę przeżyć po swojemu to, co wielu uznaje za oczywiste i naturalne. Spróbują odnaleźć się w codziennych, ale dla nich zupełnie nowych sytuacjach, a także przełamać własne bariery, oderwać się od ziemi i zdecydować na lot helikopterem czy spacer na wysokości. W dwunastoodcinkowej serii widzowie poznają ich szczere i niefiltrowane podejście do życia, związków, intymności, pracy, rodziny i funkcjonowania z zespołem Downa w dzisiejszym społeczeństwie. Program startuje 23 lutego na antenie TTV.

Jesteśmy drugim krajem, które odważył się na taki program. Od początku też wiedzieliśmy, że to Przemek Kossakowski będzie tu właściwą osobą. On ma tę umiejętność, która potrafi sprawić, aby głos bohaterów był dobrze usłyszany. A w tym programie ważne jest, by dać osobom z zespołem Downa przestrzeń do nowych doświadczeń, kibicować i wierzyć im, bo „Down the road” to jest podróż na przekór ograniczeniom – komentuje Lidia Kazen, dyrektor programowa TTV.

Do tej pory format został zrealizowany w Belgii i emitowany również w telewizji holenderskiej. Belgowie w tej chwili pracują nad trzecią serią, która będzie emitowana od przyszłego miesiąca. Format jest zwycięzcą narody telewizyjnej Rose d’Or w kategorii Factual and Reality.

ZOBACZ TEŻ:

Córka Martyny Wojciechowskiej przygotowała rodzinie ręcznie robione prezenty.Co dostał Przemek Kossakowski?

Przemysław Kossakowski zdradził TRUDNE początki relacji z Martyną Wojciechowską

Przemek Kossakowski pokazuje odrobinę luksusu

 

„Down the road. Zespół w trasie”/ mat. prasowe

Przemysław Kossakowski/fot. Krzemiński Jordan/AKPA