Antek Królikowski od dłuższego czasu jest na ustach wszystkich, a jego nazwisko praktycznie nie znika z serwisów plotkarskich. Niestety nie jest to kwestia tego, że 22 lutego urodził mu się syn – zamiast tego, jakiś czas temu internet obiegła informacja o jego rozstaniu z Joanną Opozdą oraz domniemanych zdradach, których miał się dopuścić.

Antek Królikowski w programie „Przez Atlantyk”

Zanim jednak związkowa telenowela Opozdy i Królikowskiego rozdmuchała się w mediach na dobre, aktor wziął udział w zupełnie nowym programie „Przez Atlantyk”, w trakcie którego sześciu uczestników pod okiem doświadczonych kapitanów wyruszyło w rejs po oceanie.

Uczestnikami show są Maja Hirsch, Antoni Królikowski, Renata Kaczoruk, Natalia Przybysz, Piotr Liroy-Marzec i Zygmunt Miłoszewski, a w roli ich kapitanów występuje Roman Paszke, żeglarz, który próbował pobić rekord świata w samotnym opłynięciu Ziemi bez zawijania do portów, oraz Adam Skomski, kapitan jachtowy i motorowodny. W trakcie rejsu łódź nie zawija do portu, a ich podróż kończy się dopiero u wybrzeży Gwadelupy.

Królikowski wyznaje MIŁOŚĆ Opoździe w programie „Przez Atlantyk”

Maja Hirsch SZCZERZE o Antku Królikowskim

Teraz jedna z uczestniczek, aktorka Maja Hirsch w rozmowie z serwisem Jastrząb Post skomentowała udział Antka Królikowskiego w programie „Przez Atlantyk” i zdradziła, jak aktor zachowywał się na planie oraz co mówił o swojej ciężarnej żonie. Dotychczas mieliśmy okazję obejrzeć fragmenty programu, w których Antek Królikowski wyznaje miłość Joannie Opoździe i stwierdza, że bez niej nie dałby sobie rady.

Z kolei Maja Hirsch opowiedziała o swoich wspomnieniach z planu i ogromnych pokładach energii Antka, które czasem wręcz ją irytowały:

Czasem byłam troszkę zmęczona. A czasem było to bardzo motywujące, bo np. jak wszyscy byliśmy zmęczeni, czy znudzeni, to Antek miał taką cechę, że ma w sobie niespożyte pokłady energii. I oczywiście, może to być dla kogoś drażniące, ale często jest to przy takiej sytuacji, gdzie jestem np. ospała, czy mi się nie chce, to taka druga osoba może zagrzać do działania. I on po prostu nie pozwalał, żeby ten nastrój opadł poniżej zera. I naprawdę ja byłam nim zszokowana. Jak dużo ma tej energii, że on nie jest zmęczony, że on w zasadzie był chyba tak dobrany do tego programu, żeby nas trochę pobudzić, żeby nas trochę rozruszać. Czasami trzeba było go trochę stopować.

Aktorka dodała jednak, że w ostatecznym rozrachunku tego typu osoby były potrzebne grupie. Zdradziła też, że według niej Królikowski jest „trochę dzieciakiem, trochę facetem”:

Ale jak patrzę na to z dystansu, to to było fajne i potrzebna jest taka osoba w grupie, która ma tej energii tyle, żeby rozdzielić nią grupę. Ja na Antka złego słowa nie powiem, bo on jest trochę dzieciakiem, trochę facetem. Wchodzi do pomieszczenia i rozdaje tą energię i ludzie z niej czerpią.

A jakie były jego odczucia w stosunku do swojej ciężarnej żony? Jak twierdzi Maja Hirsch, Antek był wzruszony i non stop o tym mówił:

Bardzo często. Myślę, że był tym faktem na tamten czas bardzo wzruszony i dużo o tym mówił. Byłam zaskoczona tym, że jest taki bezpośredni, że tak się tym dzieli, ale pomyślałam, że to jest szczególny moment w jego życiu. Ja nie jestem mężczyzną, więc nie wiem, jak mężczyźni to odbierają. Wiem, że urodziłam dziecko, więc wiem, jaki to był moment dla kobiety. Wiem, jaki dla mnie był. We mnie mieszały się takie uczucia jak trochę lęku. Ale jest coś takiego, że te dziewięć miesięcy to jest wystarczający czas, żeby się przygotować. W sumie jak rodziłam, to stwierdziłam, że w ogóle nie byłam na to przygotowana. Natomiast dla mężczyzny pewnie jest to jeszcze inna sytuacja. Ale na pewno niezwykle szczególna. To jest jakiś moment przełomowy i wydaje mi się, że on aż puchł od tego wszystkiego, w takim dobrym sensie. I też rozmawialiśmy o tym, że wracamy, i że nie możemy się spóźnić, że czeka na ten poród. Naprawdę dużo o tym mówił i był tym na maksa podekscytowany. I myślę, że nadal jest. Bez względu na to, co dookoła się dzieje.

Reporterka serwisu zapytała też Maję o jej opinię w sprawie fali hejtu i krytyki, które spadły na Królikowskiego, gdy pojawiły się pierwsze plotki o zdradzie i rozstaniu z Opozdą:

To jest decyzja każdego człowieka. Natomiast ja też nie wiem, co ja bym zrobiła. Pewnie jakbym była w ciąży, to bym nie popłynęła, to jest zupełnie inna sytuacja. Ale ja zawsze myślę tak: nigdy nie wiemy, co stoi za historią drugiego człowieka. Bez względu na to, jak postępuję, w jakim jest miejscu. Ja nie wiem, co nim kierowało. Są różne aspekty. Są aspekty finansowe, są aspekty relacyjne, są pewne rzeczy, które można zrobić tylko raz w życiu. Natomiast ja staram się nie oceniać. Myślę sobie, że nie mam prawa – jak patrzę na różnych ludzi i czytam o różnych rzeczach – naprawdę nie wiem, co się z tymi ludźmi dzieje i w jakim są momencie życia. Jest tyle aspektów naszej konstrukcji, począwszy od dzieciństwa, kończąc na tym, w jakim są momencie życia, czy nie są na coś chorzy, czy nie mają akurat takiego momentu, który chcą wykorzystać. jest mnóstwo rzeczy. Moim zdaniem ja nie mam prawa ingerować w jego życie. W tej sytuacji będę bardzo mocno stała za Antkiem i stała za Asią, bo ja nie jestem ani nią, ani nim. I tylko oni wiedzą, dlaczego pewne rzeczy robią, zrobili. Tak jak każdy z nas.

Jednocześnie przypominamy, że ani Joanna Opozda ani Antek Królikowski nadal nie potwierdzili oficjalnie swojego rozstania, chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że do niego doszło.

Maja Hirsch o rozstaniu z Jackiem Braciakiem

scena z: Maja Hirsch SK: , , , , , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Maja Hirsch SK: , , , fot. Engelbrech/AKPA

Joanna Opozda chciała WYBACZYĆ Królikowskiemu! „Jest bardzo religijna”

Antek Królikowski wyznaje miłość Opoździe

Instagram: antek.krolikowski

Antek Królikowski publikuje PIERWSZE zdjęcie z synem i odpowiada na zarzuty

fot. Instagram: antek.krolikowski

Co Antek Królikowski zrobił ze swoim psem? Już dawno go nie pokazywał