Marina broni Wojtka po meczu. Pokazała obrzydliwe wiadomości, które dostaje
Po samobójczym golu Szczęsnego, zablokowała komentarze.

Marina Łuczenko-Szczęsna jeszcze przed wczorajszym meczem Polski ze Słowacją na Euro 2020, pokazywała, jak kibicuje z synem Liamem. Po samobójczym golu Wojtka Szczęsnego, zablokowała komentarze, bo wiedziała, że wyleje się fala hejtu. Niektórzy jednak posunęli się dalej i zaczęli pisać okropne wiadomości.
Marina Łuczenko-Szczęsna broni Wojtka Szczęsnego
Wczoraj Polska przegrała ze Słowacją 2:1. Szczęsny chociaż starał się jak mógł, broniąc strzelił samobójczego gola, przez co przeciwnicy zdobyli nad nami przewagę.
Marina zaraz po meczu napisała:
Jestem dumna z naszej drużyny. Walczyli i dali z siebie wszystko. Emocje były olbrzymie! Jestem dumna z mojego kochanego męża. Dla nas zawsze jest wygrany, cokolwiek się nie dzieje na boisku. Wiem, jak ciężko pracuje i ile kosztuje to go wyrzeczeń. Zawsze stara się z całych sił godnie reprezentować nasz kraj. Nie rozumiem tych, którzy piszą te okropne rzeczy. Tak chcecie dodać otuchy naszym reprezentantom do dalszej gry? Nie poddajemy się…
Marina ŚMIEJE się ze zdjęcia, które Wojtek Szczęsny wstawił na 5. rocznicę ślubu
Następnie opublikowała screen obrzydliwej wiadomości, która nawet nie zasługuje na cytowanie…
Ja mylę krytykę z hejtem? – napisała.
Cokolwiek by się nie stało, nikt nie zasługuje na takie wiadomości i komentarze.

Marina i Wojciech Szczęśni z synem/fot. Instagram/marina_official

scena z: Wojciech Szczęsny, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA