Mateusz Morawiecki chciał wziąć udział we wiecu inaugurującym zaprzysiężenie 47. prezydenta USA — Donalda Trumpa. Niestety, ale będąc na miejscu, polityk napotkał poważne kłopoty. Ochrona nie chciała go wpuścić na wydarzenie, więc Mateusz Morawiecki próbował różnymi sposobami dostać się na miejsce. Zaskakujące, co pokazał ochroniarzom zamiast legitymacji. Będziecie w szoku!

TYLKO U NAS! Mateusz Morawiecki przed inauguracją Trumpa: Tusk wypycha USA z Europy

Mateusz Morawiecki planował wziąć udział w wiecu Donalda Trumpa. Ochrona go wyprosiła

Polityk od lat jest wiernym fanem Donalda Trumpa, o czym często wspomina podczas uroczystych wydarzeń w kraju i za granicą. W związku z tym faktem Mateusz Morawiecki postanowił udać się do Waszyngtonu, żeby razem z zebranym tłumem wiwatować na cześć nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Niestety, ale na miejscu został zatrzymany przez żołnierzy gwardii narodowej, którzy pilnowali bezpieczeństwa.

Mateusz Morawiecki w tarapatach. Jest wniosek o uchylenie mu immunitetu

Okazało się, że znany polityk PiS nie miał przy sobie żadnej legitymacji, ani oficjalnego zaproszenia na wiec. Co ciekawe, Mateusz Morawiecki się nie poddawał i próbował udowodnić swoją tożsamość zdaniem reporterki, znajdującej się na meiejscu — wpisem na Wikipedii. Ochroniarze jednak nie uwierzyli byłemu premierowi i nie wpuścili go na wydarzenie.

Bodnarowska prokuratura atakuje Mateusza Morawieckiego

Donald Trump, Melanie Trump, fot. Forum.

Donald Trump, Melanie Trump, fot. Forum.

Mateusz Morawiecki, fot. AKPA.

Mateusz Morawiecki, fot. AKPA.

pasekkozak