Robert Lewandowski o życiu w Niemczech. Nie jest tak KOLOROWO
Szczery wywiad piłkarza....

Robert Lewandowski to jeden z najlepszych zawodników w Polsce i za granicą. Mówi się, że sukces zawdzięcza przede wszystkim swojej ciężkiej pracy. Dlatego przez lata bardzo mało udzielał wywiadów ze względu na brak czasu…
Robert Lewandowski: Nie wstydzę się o tym mówić
Anna Lewandowska porównała zdjęcie z teraz z tym sprzed dwóch lat. Widzimy, jak zmieniła się Klara
Ostatnio zrobił wyjątek i udzielił wywiadu na kanele YouTube: Prawda Futbolu. Wyznał, że bardzo zmienił się pod względem mentalnym:
Kiedyś uczono mnie, że lepiej nie mówić o pieniądzach, nie chwalić się tym. Czasy się zmieniły, ciężko na to pracowałem. Nie wstydzę się o tym mówić. Nie mam już takiej nieśmiałości jak kiedyś, bo wiem, ile wysiłku, potu, łez musiałem wylać, żeby być w tym miejscu, w którym jestem.
Odważył się też powiedzieć, że życie w Niemczech nie jest takie kolorowe, jak się wydaje – przede wszystkim jeśli chodzi o prace w domu, gdy trzeba coś naprawić:
W Monachium nie dość, że trzeba długo czekać, to jakość jest względna, bym powiedział i ceny są bez porównania wyższe niż u nas – powiedział Lewandowski.
Anna Lewandowska podkreśliła ciążowe kształty w świątecznej kreacji
Dodaje, że krążą różne stereotypy w Niemczech na temat Polaków, ale na szczęście wraz ze swoją mocną pozycją coraz mniej ich słyszy.
Stereotypy i historie, jakie na nasz temat krążyły – były na wyrost moim zdaniem – ale teraz ich nie słychać. (…) Zdaje sobie sprawę, ile pracy to kosztowało, nie tylko mnie, ale wielu innych piłkarzy grających w Niemczech. Na swojej drodze spotykałem sporo przeszkód. Osobiście doświadczałem tego, że jak chłopak z Polski, to zawsze było jakieś „ale” – wyznaje Robert.
lili | 4 stycznia 2020
ktos kupuje te badziewia by ann ? chyba niepelnosprawni umyslowo…
Anonim | 31 grudnia 2019
Tak, bo alternatywa dla bycia kopaczem jest bezrobocie 😂oj bidulko.
Anonim | 31 grudnia 2019
Ale bredzisz. Ja tez pracuje z firmami z zagranicy, i tez mogłabym narzekać, jak to zle jest pracować w innej strefie czasowej i byc outsiderem. Ale albo sie z tym godzisz jak profesjonalista, albo wracasz do swojego kraju. Nie ma nic pomiędzy.
Anonim | 30 grudnia 2019
Wiec wolą użytecznie stać po zasiłki? 🙂
Anonim | 30 grudnia 2019
Ale czemu ma wracać? Bo MIAŁ (czas przeszły) pod górkę? Ma wszystko rzucić, zaprzepaścić cała kariere, narazić sie na kary za zerwanie kontraktu, bo… no wlasnie, bo co, cebulo?