Christina Applegate (52 l.) została gwiazdą okładki najnowszego magazynu People. Aktorka udzieliła wywiadu, w którym szczerze podzieliła się z czytelnikami, jak teraz wygląda jej życie z chorobą. U Christiny Applegate stwardnienie rozsiane zdiagnozowano w 2021 roku. Jednak prawdopodobnie cierpiała na tę chorobę już 6 lub 7 lat wcześniej.

Christina Applegate wspiera się na ramieniu córki

We wspólnym wywiadzie dla magazynu People gwiazda „Świata według Bundych” i jej bliska przyjaciółka Jamie-Lynn Sigler (aktorka „Rodziny Soprano”), również chora na stwardnienie rozsiane, opowiedziały o swoim życiu z chorobą autoimmunologiczną.

No cóż, sikasz… w spodnie […] Ponieważ prawdopodobnie nie zdążysz dotrzeć do łazienki. Więc tak, pieluchy. Noszę pieluchy, wyznała, pokazując podczas wywiadu pieluchę w kwiatki.

Christina Applegate i jej postępujące stwardnienie rozsiane

Zaś Jamie-Lynn Sigler, która w 2016 roku ujawniła, że w wieku 20 lat zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane, dodała, że nie jest fanką kolorowych pieluszek, „Kto chce mieć piękny kwiatek na swojej pieluszce? Właściwie powinien być tam napis „Jeba* moje życie”, zażartowała.

Christina Applegate i jej nowa ścieżka kariery

Aktorki rozmawiały również o benefisach choroby, pokazując też jasną stronę walki z chorobą. Żartobliwie wymieniły m.in. parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych czy wożenie w wózku inwalidzkim na lotnisku.

Christina Applegate dodała jednak, że jest zawstydzona swoim stanem i nosi maseczkę, by zakryć twarz. Nie chce, by np. na lotnisku ludzie widzieli ją w takim stanie.

Zajrzyj do galerii zdjęć poniżej: