U Christiny Applegate (51 l.) stwardnienie rozsiane zdiagnozowano w zeszłym roku. Od tamtej pory wiele się wydarzyło, niestety aktorka musi przerwać swoją karierę aktorską i zająć się zdrowiem i wychowaniem nastoletniej córki. Teraz, gdy jej hitowy serial Netflixa „Już nie żyjesz” (ang. „Dead to me”), bił rekordy popularności, a sama Applegate triumfalnie powróciła do Hollywood.

Przytyłam 20 kilogramów z powodu braku aktywności i przez leki, które przyjmuję, nie wyglądałam jak ja i nie czuję się sobą, wyznała Christina Applegate.

Christina Applegate, „Bez tego nie dałabym rady walczyć”

Christina Applegate musiała skończyć nagrywanie swojego serialu, mimo że jej ciało się zmieniało. Była tak zdenerwowana tym, jak wyglądała, że odmówiła oglądania go, „Nie lubię patrzeć, jak się z tym zmagam”, wyznała.

W pewnym momencie udało mi się zdystansować od własnego ego i uświadomić sobie, jaki to piękny kawałek telewizji […] Wszystkie sceny, w których nie byłam, były tak zabawne do zobaczenia i przeżycia po raz pierwszy, dodała.

Christina Applegate o nowej ścieżce kariery

Serial, w którym grała główną rolę, a także który produkowała dał jej nominację do nagrody SAG za wybitną rolę aktorki w serialu komediowym. Teraz wyznała, że nadchodzące nagrody Screen Actors Guild Awards 2023 mogą oznaczać jej ostatni występ jako pracującej aktorki.

Christina Applegate dostała gwiazdę na Hollywood Blvd. Nie mogła stać o własnych siłach

To prawdopodobnie moje ostatnie rozdanie nagród jako aktora, więc to trochę wielka sprawa, powiedziała.

Chociaż pewnie nie pojawi się już nigdy na ekranie, Christina Applegate w rozmowie z Kelly Clarkson powiedziała, że pracuje nad byciem lektorką, np. w kreskówkach i innych animacjach.

Robię cholernie dużo podkładów głosowych, żeby zarobić trochę pieniędzy i mieć pewność, że moja córka jest nakarmiona, a my jesteśmy w domu, zażartowała.