Martyna Wojciechowska (45 l.) jest jedną z bardziej lubianych gwiazd. Niemal zawsze uśmiechnięta, pozytywna, jak często piszą jej fani – „normalna”. Nic więc dziwnego, że na jej profil w mediach społecznościowych śledzi masa internautów.

Martyna Wojciechowska pokazała zdjęcie z przeszłości – była ciemną szatynką (FOTO)

Martyna Wojciechowska o pobytach w szpitalach

Podróżniczka regularnie dzieli się zdjęciami i wpisami. Są zdjęcia z wyjazdów, fotki córki, od niedawna też pojawiają się te z Przemkiem Kossakowkim. Martyna często też odnosi się do spraw społecznych, o których w danym momencie jest głośno. Czasem też zdarzają się prywatne wpisy. I taki jest ten, w którym Wojciechowska wspomniała o swoich chorobach i wizytach w szpitalach.

Połowę dzieciństwa spędziłam w szpitalach, gdzieś od czwartej klasy szkoły podstawowej chorowałam, mam wrażenie, że non stop. Przeszłam ciężkie operacje ratujące życie, chemioterapię, po drodze miałam inne poważne schorzenia: mononukleozę, zapalenie opon mózgowych. No i kilka wypadków na motocyklach, niestety – czytamy na profilu podróżniczki.

Martyna Wojciechowska w NIETYPOWYM stroju w kawiarni!

We wpisie Martyna zwróciła się także do swoich rodziców. Jak sama przyznała, rodzice nie mieli z nią łatwo, mimo to nie byli dla niej nadopiekuńczy i nie ograniczali jej wolności, za co im podziękowała.

Mogę śmiało powiedzieć, że dostarczyłam moim rodzicom wielu trosk. Ale chociaż bardzo wcześnie i ja, i oni przekonaliśmy się, jak kruche jest życie, nie ograniczyli mi wolności, możliwości doświadczania. Nie stali się nadopiekuńczy. Mamo, Tato, wiecie, że jesteście najlepsi na świecie? – napisała.

View this post on Instagram

Połowę dzieciństwa spędziłam w szpitalach, gdzieś od czwartej klasy szkoły podstawowej chorowałam, mam wrażenie, że non stop. Przeszłam ciężkie operacje ratujące życie, chemioterapię, po drodze miałam inne poważne schorzenia: mononukleozę, zapalenie opon mózgowych. No i kilka wypadków na motocyklach, niestety. Mogę śmiało powiedzieć, że dostarczyłam moim rodzicom wielu trosk. Ale chociaż bardzo wcześnie i ja, i oni przekonaliśmy się, jak kruche jest życie, nie ograniczyli mi wolności, możliwości doświadczania. Nie stali się nadopiekuńczy. Mamo, Tato, wiecie, że jesteście najlepsi na świecie? #DZIĘKUJĘ! 📸 @martawojtal #thankyou #bestparentsever #love #martynawojciechowska #freedombymartyna

A post shared by Martyna Wojciechowska (@martyna.world) on

ZOBACZ TEŻ:

Martyna Wojciechowska pokazała kolejny TALENT córki. „Nie mogę uwierzyć jak ona to robi”

Przemek Kossakowski pokazał, jak spędza czas z Martyną Wojciechowską: „Jestem szczęściarzem”

Wojciechowska i Kossakowski o swoim związku i pierwszej RANDCE