Jacek Jeschke wraz z Anitą Sokołowską wygrał Kryształową Kulę w 14. edycji „Tańca z Gwiazdami”. Teraz tancerz po raz kolejny zagościł na parkiecie i walczy o nagrodę w parze z Natalią Nykiel. W weekend mieliśmy okazję ujrzeć ich pierwszy występ – para zatańczyła ogniste tango, a jurorzy ocenili występ na 30 punktów, co spotkało się z dużym niezadowoleniem widzów i internautów sugerujących, że Natalia i Jacek zasługiwali na zdecydowanie wyższą ocenę.

Gwiazdy trenują do TzG: Anna Maria Sieklucka i Michał Kassin, Majka Jeżowska i Michał Danilczuk… (FOTO)

Natalia Nykiel i Jacek Jeschke o udziale w „Tańcu z Gwiazdami” i morderczych treningach

Jednocześnie jakiś czas temu na TikToku Natalii pojawił się filmik z treningów, w trakcie którego doszło do (na szczęście niegroźnego) wypadku. W trakcie obrotów tancerz stracił równowagę i wraz ze swoją partnerką runął na ziemię. Teraz okazuje się, że wypadków było zdecydowanie więcej, a w pewnym momencie polała się nawet krew!

W rozmowie z Kozaczkiem Natalia i Jacek opowiedzieli o przygotowaniach do „Tańca z Gwiazdami”. Piosenkarka podkreśliła, że choć Jacek jest bardzo wymagającym nauczycielem, również ona sama stara się dawać z siebie wszystko:

Te treningi są bardzo wyczerpujące, ale nie uważam, że Jacek daje mi w kość. Uważam, że wymaga ode mnie po prostu dużo i ja się staram do tego poziomu swoją kondycją dorównywać i robie co mogę, żeby być jak najlepsza i żeby Jacek był zadowolony ze mnie.

Tomasz Wygoda ma swojego faworyta w 15. edycji „TzG”? „To jest nieodkryty talent” (WIDEO)

Następnie poruszyliśmy temat rany, którą odniósł Jeschke w trakcie treningów z Natalią, gdy ta niechcący podbiła mu oko. Choć jego oko oberwało na tyle, że polała się krew, Nykiel z ulgą przyznała, że po ranie nie ma już śladu:

Nie ma śladu, dzięki Bogu. Bo Hanka by mnie wzięła, wiesz… wzięła w obroty. Ćwiczyliśmy taniec i po prostu ja jakoś tak niefortunnie… a że okazało się, że ja mam dużo siły… – tłumaczyła się, a Jacek dodał: Dużo siły, długie ręce, długie nogi, więc czasami mogły się gdzieś zaplątać te ręce i paznokcie.

Natalia dodała też, że treningi są na tyle „mordercze”, że na jej ciele przybywa coraz więcej siniaków. Gwiazda wyznała nawet, że w pewnym momencie najprawdopodobniej miała pęknięte żebro, jednak mimo to nie przerwała ćwiczeń:

Ja siniaków mam sporo, dzisiaj też chyba tańczyłam z pękniętym żebrem, więc dzieje się dużo.

Opowiedziała nam również o pierwszym dniu treningów. Okazuje się, że pierwszą „glebę” zaliczyła tuż po wejściu na parkiet:

Od razu się wyglebałam. Postawiłam nogę na parkiecie i od razu padłam na kolana i mam takie wielkie siniaki. Po prostu stwierdziłam, że tak jak trzeba się przywitać ze sceną, tak trzeba się przywitać z parkietem, oddać mu odpowiedni szacunek i ja postanowiłam to zrobić w taki sposób (śmiech).

A jak Jacek i Natalia oceniają swój pierwszy występ oraz czy kolarstwo pomaga, czy bardziej przeszkadza w tańcu – na te pytania odpowie reszta naszego wywiadu, który możecie obejrzeć poniżej!