Weronika Marczuk opowiedziała o problemach z zajściem w ciążę. "Było sporo prób i tragedii"

Weronika Marczuk (48 l.) jest w ciąży. Kobieta jakiś czas temu zdradziła, że spodziewa się córki. Tym razem postanowiła opowiedzieć, jak wyglądały jej starania o poczęcie dziecka. Przy okazji zdradziła, że całe życie przygotowywała się do tej roli i już nie może doczekać się, kiedy powita swoje dziecko na świecie.

Weronika Marczuk jest w 8. miesiącu ciąży; pokazała zdjęcia z DUŻYM brzuszkiem

Weronika Marczuk o problemach z poczęciem dziecka

Weronika była żoną Cezarego Pazury przez 13 lat, jednak ta relacja nie przetrwała próby czasu i para postanowiła się rozwieść. Kobieta na jakiś czas zniknęła z polskiego show-biznesu, jednak kilka tygodni temu postanowiła o sobie przypomnieć. Weronika oficjalnie potwierdziła, że jest w ciąży. Teraz Marczuk spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Udzielając wywiadu wyjawiła, że urodzi się córeczka.

Weronika przy okazji powiedziała, że jej dziecko przyszło na świat dzięki in vitro. To już kolejna gwiazda, po Małgorzacie Rozenek-Majdan, która zdecydowała się publicznie mówić o zaletach tej metody, która umożliwia kobietom spełnienie marzenia jakim jest macierzyństwo.

Jestem bardzo szczęśliwa, że będzie na świecie córeczka. Nie ukrywam, iż od zawsze pragnęłam dziecka i czuję teraz ogromną wdzięczność w sercu za taki wspaniały dar. Nie będę ukrywać, że było poczęte w inny sposób, czyli dzięki in vitro – powiedziała Weronika dla „Dzień dobry TVN„

Marczuk powiedziała, że początek ciąży był dla niej bardzo trudny.

Miałam próby zajścia w ciążę już dużo wcześniej i się nie udawały, ale w końcu się udało. Pierwsze pięć miesięcy bardzo się źle czułam i też pracowałam jeszcze w Kijowie. (…) Ciąża była niełatwa – opowiedziała w rozmowie była jurorka „You Can Dance„

Nie wiadomo, kim jest partner Weroniki. Wiemy jednak, że to poważny związek i są razem co najmniej od 7 lat. Jej ukochany pochodzi z Polski. W rozmowie z „Dzień Dobry TVN” wyjawiła, że córeczka będzie nosiła imię – Anna. Wybór imienia sprawił zarówno jej, jak i partnerowi niemały problem. Chcieli, by dziewczynka miała uniwersalne imię, które będzie popularne zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie – skąd pochodzi Weronika. Poród zaplanowano na połowę stycznia.