Weronika Rosati przebywa w Stanach Zjednoczonych z 3-letnią córką Elizabeth. Aktorka woli na czas pandemii mieszkać w Los Angeles niż w Polsce z rodziną. Natomiast nie są jej obojętne losy kraju i często wypowiada się na tematy polityczne.

Weronika Rosati o przyszłości

Weronika Rosati pokazała córkę Elizabeth bez bluzki, fanka OSTRZEGA ją: Proszę nie udostępniać nagiego zdjęcia córki. Pedofile tylko na to czekają

Weronika Rosati dzisiaj opublikowała zdjęcia na profilu instagramowym z Beverly Hills. Gwiazda pozuje w brązowym komplecie i plecakiem. Pod zdjęciem wstawiła obszerny wpis. Tłumaczy, że mimo pandemii jest im dobrze w LA, ale obawia się o przyszłość córki:

Wiem, wiem – wciąż tylko Ela, palmy, plaża. W Los Angeles życie upływa inaczej. Moje życie odkąd jest Ela upływa też inaczej. Ona jest moim życiem i cały czas poświęcam jej i jestem wdzięczna za to że w tak trudnych czasach może nam być tu dobrze – zapewnia aktorka.

Weronika Rosati zdradza, jak sama daje sobie radę z 2-letnią córką podczas kwarantanny: „Ela ma non stop wideo konferencje”

Natomiast czuje smutek, że nie może walczyć o tak ważne sprawy, jak aborcja w Polsce. Przeżywa zarówno strajk, jak i wybory w USA.

Czuje strach o przyszłość mojej córki. O moja też, ale ja już przeżyłam czasy które dla kobiet nie były i nie są łaskawe – tak było mi przeznaczone. Czasy w których mężczyznom wolno o wiele więcej. Czasy niesprawiedliwe dla kobiet. Czasy zniewolenia kobiet. To się zmienia dzięki Bogu z dnia na dzień- powolutku. Natomiast stane na głowie żeby Ela żyła w zupełnie nowym świecie gdzie kobiety już nie będą musiały walczyć o swoje fundamentalne prawa, bo będą je miedzy innymi dzięki naszej obecnej postawie mieć – tłumaczy.

Na razie chce zapewnić córce beztroskie życie i nich na razie myśli tylko o palmach i plaży:

Póki co niech Ela żyje beztrosko, niech myśli że życie jej mamy to ona, palmy i plaża a jak będzie starsza to opowiem jej historie tych dni która przechodzi do historii. Jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa – napisała Rosati.

Weronika Rosati w ZJAWISKOWEJ kreacji z trenem projektu swojej mamy

Wyświetl ten post na Instagramie.

Wiem, wiem - wciąż tylko Ela, palmy, plaża. W Los Angeles życie upływa inaczej. Moje życie odkąd jest Ela upływa też inaczej. Ona jest moim życiem i cały czas poświęcam jej i jestem wdzięczna za to że w tak trudnych czasach może nam być tu dobrze. Czuje smutek że nie mogę walczyć z wami osoboście o tak ważne sprawy. Przeżywam zarówno strajk jak i wybory w USA. Czuje strach o przyszłość mojej córki. O moja też, ale ja już przeżyłam czasy które dla kobiet nie były i nie są łaskawe - tak było mi przeznaczone. Czasy w których mężczyznom wolno o wiele więcej. Czasy niesprawiedliwe dla kobiet. Czasy zniewolenia kobiet. To się zmienia dzięki Bogu z dnia na dzień- powolutku. Natomiast stane na głowie żeby Ela żyła w zupełnie nowym świecie gdzie kobiety już nie będą musiały walczyć o swoje fundamentalne prawa, bo będą je miedzy innymi dzięki naszej obecnej postawie mieć. Póki co niech Ela żyje beztrosko, niech myśli że życie jej mamy to ona, palmy i plaża a jak będzie starsza to opowiem jej historie tych dni która przechodzi do historii. Jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa. The bravest soldiers aren't unafraid, but they're the ones who are able to harness their fear on behalf of courage. @janefonda #womenempowerment #womensupportingwomen

Post udostępniony przez Weronika Rosati (@weronikarosati)