Zapadła decyzja sądu ws. Emila Stępnia. Były mąż Dody zabrał głos: „Po latach oskarżeń, szkalowania…”
Mężczyzna opublikował oświadczenie.
Emil jest biznesmenem i polskim producentem filmowym. Ma na swoim koncie tytuły takie jak „Służby specjalne”, „Pitbull. Nowe porządki”, „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”. Wszystkie tytuły cieszyły się olbrzymią popularnością, dzięki czemu Stępień otrzymał wiele prestiżowych nagród i wyróżnień.
Emil S. zatrzymany! Były mąż Dody usłyszy kolejne zarzuty
Później zrobiło się o nim głośno za sprawą małżeństwa z Dodą oraz produkcji filmu „Dziewczyny z Dubaju”. W międzyczasie wybuchła afera, a biznesmen w 2021 roku usłyszał 45 zarzutów dotyczących przywłaszczenia sobie pieniędzy od inwestorów, którzy finansowali produkcje filmowe założonej przez niego spółki. W lutym 2023 Stępień usłyszał kolejne 50 zarzutów, co dało łącznie sumę 95 zarzutów. Groziło mu za to pozbawienie wolności na 10 lat.
Choć Stępień bardzo długo pozostawał nieaktywny w mediach społecznościowych, we wrześniu 2024 roku nieoczekiwanie wrócił i opublikował post z podpisem: „Siedziałem w ciemności, zebrałem myśli i jestem gotowy na podbój”.
Odmieniony były mąż Dody wrócił na Instagram! „Zebrałem myśli i jestem gotowy”
Emil Stępień wydał oświadczenie. Ujawnił wyrok sądu
Teraz były mąż Dody opublikował oświadczenie, w którym przekazał decyzję Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Jednocześnie podkreślił, że na przestrzeni ostatnich lat spotkał go ostracyzm ze strony mediów i osób z otoczenia:
Łatwo rzucać oskarżenia i szybko ferować wyroki – przed sądem opinii publicznej wyrok zapada szybko i w blasku fleszy. Jego echo rezonuje latami. Prawdy dochodzi się w ciszy i często w samotności, opuszczony rzez osoby, które jeszcze chwilę temu grzały się Twoim światłem. Po latach oskarżeń, szkalowania i presji medialnej, walka o moje dobre imię trwa. Wyrok, który rzekomo miał potwierdzić moje nieuczciwe działania, został w dniu 12 listopada bieżącego roku w całości uchylony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, a tezy syndyka nie znalazły żadnego potwierdzenia!
Następnie dodał:
Memento, które wszyscy powinni sobie głęboko wyryć: „Lepsze jest wstrzymanie się od osądu, niż ryzykowanie wydania fałszywego”. Publiczne osądzanie trwa chwilę. Dowiedzenie racji i niewinności wymaga czasu, cierpliwości i wytrwałości. Wracam silniejszy!
Z kolei w samym poście, do którego zostało dołączone oświadczenie napisał:
Po latach oskarżeń i (intencjonalnej) presji medialnej, wracam silniejszy!
Wyrok, który rzekomo miał potwierdzać moje nieuczciwe działanie został w ubiegłym tygodniu wyrzucony do kosza (uchylony) przez Sąd Apelacyjny w Warszawie. Najtrudniejszą częścią mojej pracy jest uświadomienie sobie, że musisz zniszczyć czyjeś marzenie, aby osiągnąć swoje. Staram się trzymać siebie w tajemnicy. Jeśli naprawdę chcesz mi się wkurzyć, to cię ❌.
Czekam na nadchodzące przedsięwzięcia biznesowe.