Borys Szyc i Justyna Nagłowska o szczegółach porodu. „Było nerwowo do ostatniej minuty”
Nie poszło po ich myśli.
W listopadzie Borys Szyc i Justyna Nagłowska poinformowali, że spodziewają się narodzin dziecka. Od kilku tygodni mogą już cieszyć się obecnością syna. Na świecie powitali Henia, który dostał imię po pradziadku. Chłopiec urodził się w nietypowych okolicznościach, w czasie pandemii.
Justyna Nagłowska pokazała nowe zdjęcie syna i zdradziła, do kogo jest bardziej podobny mały Henryk
Szyc i Nagłowska o szczegółach porodu
Jak zatem wyglądał poród? Borys Szyc i Justyna Nagłowska w wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN” przyznali, że nie tak wyobrażali sobie dzień, w którym urodził się ich syn. Choć mieli wszystko zaplanowane, to pandemia pokrzyżowała te plany.
Na pewno było to okupione większym stresem niż normalnie. Poród i tak jest wydarzeniem dosyć stresującym w życiu rodziny. A tutaj ta niepewność, co będzie. Strach przed wyjściem do szpitala, też był duży – powiedziała Nagłowska.
Borys Szyc chwali się osiągnięciami córki. Sonia to CAŁY TATA!
Jak się okazało, kobieta rodziła też w innym szpitalu niż sobie to zaplanowała, a dodatkowo, nie mógł jej towarzyszyć mąż. Choć fizycznie go zabrakło, to Justyna i tak mogła liczyć na jego wsparcie, bo cały czas byli na łączach.
Lubimy mieć poukładane plany i mieliśmy wszystko bardzo dokładnie poukładane, jak to będzie. Że urodzimy razem, że urodzimy akurat w tym szpitalu, no i nie urodziliśmy. Razem też prawie się nie udało. Wszystko było nerwowo do ostatniej minuty. Justyna była na tyle wytrzymała i przeszła przez to z jakąś moją pomocą zdalną i się udało wszystko – poinformował Borys Szyc.
ZOBACZ TEŻ:
Borys Szyc POGRĄŻYŁ kolegów – aktorów grających w TVP