Na początku listopada w sieci pojawiły się zdjęcia paparazzi, na których widać zapłakaną Marinę Łuczneko-Szczęsną. Fani piosenkarki i mocno się zaniepokoili, bo zwykle chętnie udzielała się w mediach społecznościowych. gdzie relacjonowała każdy swój dzień, aż nagle cisza.

Marina przez przypadek pokazała twarz SYNA. Liam zdradził kim chce być w przyszłości

Marina pokazała nagranie z Wojtkiem i synem

Nie brakowało najróżniejszych teorii, co dzieje się w życiu Mariny, i co wywołało u niej tak wiele emocji. W końcu piosenkarka, po dłuższej chwili milczenia w mediach społecznościowych, wróciła na Instagram. Marina wydała oświadczenie i od tego czasu udziela się w sieci tak jak dawniej. Wróciła do pokazywania, jak jeździ samochodem, pokazała syna, zareklamowała kilka produktów, tak jak to robiła kiedyś.

Marina wydała OŚWIADCZENIE po długiej nieobecności w social mediach: Nie zwykłam obarczać innych swoimi problemami…

Internautów ciekawiło jednak, czy na pewno wszystko w porządku, bo na nagraniach nie pokazywała męża, a według niektórych teorii, to właśnie rzekome problemy w małżeństwie miały doprowadzić celebrytkę do płaczu. Fani żony Wojtka Szczęsnego mogą być jednak spokojni. Wtorkowy wieczór Marina spędziła wraz synem, Liamem, oraz mężem i na InstaStories podzieliła się krótkimi filmikami.

ZOBACZ TEŻ:

Marina będzie miała WŁASNĄ WINDĘ. „Mam nadzieję, że ta winda nikogo nie zabolała”

Marina założyła buty, które budzą kontrowersje. „Kiedyś gardziłam tymi butami”

Marina z mężem i synem

Marina spędza czas z rodziną/fot. Instagram/marina_official

Rodzinny wieczór Mariny

Marina spędza czas z rodziną/fot. Instagram/marina_official