Mama Andziaks relacjonuje niebezpieczne wakacje! „Muszę uważać, porywają turystów dla okupu” (FOTO)
Aga Kurowska wybrała niecodzienny kierunek na rajski odpoczynek.
Agnieszka Kurowska to nie tylko mama znanej influencerki Andziaks, ale również i businesswoman, która może pochwalić się wieloma osiągnięciami zawodowymi. Jest absolwentką prawa oraz wyceny i zarządzania nieruchomościami na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła także kierunek pośrednictwo w obrocie nieruchomościami na Politechnice Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki.
Prywatnie mama Andziaks uwielbia podróżować po świecie i zaglądać do miejsc, które stawiają jej wiele wyzwań. Tym razem poleciała na rajskie wakacje do Wenezueli. Choć miejsca zachwycają swoim urokiem, jak sama powiedziała na swoim Insta Stories Agnieszka Kurowska, nie jest tam bezpiecznie.
Agnieszka Kurowska siedząc na łodzi postanowiła opowiedzieć swoim fanom na Instagramie, jak wyglądają wakacje w Wenezueli.
„Ogólnie Wenezuela jest bardzo biednym krajem, ale są tutaj też ludzie, który są bardzo bogaci” – rozpoczęła.
„Wenezuela przez wiele lat była uznawana jako bardzo niebezpieczny kraj. […] W takich mniejszych, normalnych miejscowościach jest raczej spokój, aczkolwiek trzeba bardzo uważać. Zdarzają się jakieś kradzieże no i też ponoć zdarzają się porwania turystów dla okupu. Także uważam na siebie żeby mnie nikt nie porwał.”- kontynuowała.
Podczas relacji opowiedziała także, że warunki życia nie są tam najlepsze nawet dla turystów.
„Poleciłabym ten kraj dla osób które lubią klimaty różnorodne, lubią doświadczać, zwiedzać. Aczkolwiek można doświadczyć tutaj trochę niewygód. Trochę brudnych toalet, czasami wody nie ma albo papieru, albo jest taki bałagan, że głowa boli.” – opowiadała mama Andziaks.
Opowiedziała także o osobach, które poznała na miejscu. Na ten moment Agnieszka Kurowska mimo wielu różnych zagrożeń i niedogodności jest zadowolona z wyboru destynacji i lokalnych przewodników, których poznała przez te kilka pierwszych dni.
„Wenezuelczycy, których poznałam do tej pory są bardzo przyjaźni. Obsługa w hotelu, czy tour operatorzy, których miałam okazję spotkać – bardzo sympatyczni ludzie, bardzo się starają.” – opowiadała na Insta Stories Agnieszka Kurowska.
Nie da się ukryć, że relacje mamy Andziaks pokazują przepiękne zakątki Wenezueli. Urokliwe plaże, domki na wyspach, pływanie z delfinami, a to tylko atrakcje z jednego dnia. Wielu marzy o takiej wyprawie!