John Mayer prowadzi dziennik seksu. Tak jest – piosenkarz zapisuje z kim i kiedy sypia, oczywiście każdy zapisek wzbogacając o uwagi i spostrzeżenia.

W notatniku są już ponoć teksty dotyczące Jessiki Simpson, Nicole Scherzinger oraz Cameron Diaz.

W środku wygląda to niemal jak scrapbook – są tam ponoć wycinki z gazet opisujące jego romanse oraz wydrukowane fragmenty maili, które dostał od kochanej.

– Pomyślcie tylko, co byłoby, gdyby to wszystko pojawiło się na eBayu – mówi znajomy Mayera.

Piosenkarz wie, jak zdobyć kobietę.

– Jest bardzo staroświecki, jeśli chodzi o panie – otwiera drzwi, wstaje, kiedy kobieta przychodzi do stołu i tak dalej… – opowiada znajomy gwiazdora. – Kiedy z nią jest, sprawia, że [jego towarzyszka] czuje się jakby była jedyną osobą na sali, nawet będąc w środku tłocznego, głośnego klubu.

Czyżby więc Jennifer Aniston była tylko kolejną adnotacją w notesiku?